2024-01-15

Wystawa sztuki cyfrowej

I to nie byle gdzie, bo w Muzeum Yunnańskim, ogromna ekspozycja. Właściwie nie wiedziałyśmy za bardzo, czego się spodziewać. Przyznam szczerze, że po raz pierwszy miałam przyjemność uczestniczyć w takiej wystawie. Z premedytacją używam słowa "uczestniczyć" zamiast zwykłego "oglądać", bo część prac zakładała interakcję z odbiorcą. Tajfuniątko było oczarowane!
sekcja zatytułowana "Nieśmiertelni"
"Nieśmiertelni pięciu żywiołów" - tu oczywiście Ogień
Tu oczywiście przebiegłe Lisice
Muzyka Nieśmiertelnych

Hipnoza
Sekretna kryjówka
Niebo
Sklep czarownic

Artemida
Atena
Miejski krajobraz Malezji
Szałas z przekąskami
Ormiańska uliczka

Bardzo podobało mi się wykorzystanie nowoczesnych technik do przedstawiania bardzo tradycyjnych tematów, na przykład bóstw czy demonów ze starych chińskich bestiariuszy czy powieści obok zachodniej mitologii. Podobały mi się też skrawki rzeczywistości, a także wielka wyobraźnia młodych twórców z całej Azji Południowo-Wschodniej. Muszę jednak przyznać, że estetyka bardziej przemówiła do Tajfuniątka, które wieloma dziełami było wprost zachwycone; mnie bardziej ciekawiły różnice w postrzeganiu świata przekładające się na wykorzystanie różnych technik. No i różnice w przedstawianiu i rozumieniu świata, które niewątpliwie wynikały z różnic pokoleniowych...
Fascynujące przeżycie, jakże inne od tradycyjnych wystaw. 

2 komentarze:

  1. Mają tam jakiś merch wystawowy? Bo kilka obrazków bym chętnie przygarnęła...

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.