2015-09-03

radosne cukierki XI

Do poczytania - szukajcie mojego wpisu dziś na stronie Klubu Polki na Obczyźnie. Uprzedzam lojalnie - będzie romantycznie i ckliwie.
A tutaj wypaśne pudełko, metalowe. Oczywiście zostawiłam sobie na drobiazgi (jestę kotę i kocham pudełka). Szczerze mówiąc, spodziewałam się po nim czegoś lepszego niż obrzydliwych podróbek Rafaello i Ferrero Rocher...

3 komentarze:

  1. Piękna historia miłosna. Jako cichy podczytywacz przeczytałam całego bloga i się teraz ujawniam Czy zastanawiałaś się Tajfunie nad napisaniem bigraficzno-egzotyczno-romantycznej powieści? Bo ja wróżę sukces większy większy od Bridget Jones 

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się z Tobą zgodzić Kasiu :) taka powieść w wykonaniu Tajfuna była by czymś bardzo interesującym :)

      Usuń
    2. :D Dzięki za miłe słowa. Powieść powiadacie? :D Cóż, pożyjemy - zobaczymy ;)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.