Bylo dyktando. Panika powszechna, bo pierwszy raz zrobilam im sprawdzian. Porozsadzani, zeby nie sciagali, powazny wyraz twarzy. Osiem wyrazow - czesci garderoby, owoce i przybory szkolne.
Prawie wszyscy zdali - czyli potrafili narysowac to, co uslyszeli :D
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńmoja coreczka nauczycielka, swiat sie konczy
OdpowiedzUsuń