2022-06-23

koncert w Ogrodzie Botanicznym

Normalnie nigdy nie chodzimy na koncerty orkiestry mojego męża z jednego zasadniczego powodu: orkiestra jest kiepska i po prostu nie warto. Jednak tym razem wyjątkowo zabrałam Tajfuniątko pod pachę i nie bacząc na zdziwione spojrzenie ZB, zapakowałam całą naszą trójkę w autobus, który nad podwiózł prosto pod Kunmiński Ogród Botaniczny 昆明植物园. Jeszcze nigdy w nim nie byłam, więc chciałam koniecznie sprawdzić, czy w ogóle warto. I och! Zakochałam się. Roślinki sensownie rozmieszczone, dobrze opisane. Pięknie, klimatycznie, ludzi bardzo mało - i to nie tylko dlatego, że pogoda była dość denna. Wspaniałe miejsce nie tylko na spacer i koncert, ale też po prostu na piknik. I tak właśnie to przedpołudnie wyglądało: koncert, buszowanie po parku, a na koniec piknik. 

I tylko jedna rzecz mnie zadziwiła: dlaczego koncert na teoretycznie świeżym powietrzu został pomyślany w Ogrodzie Czosnku, którego kwiaty woniały tak, że ze świeżego powietrza nic nie zostało?...

Z autobusu trzeba było jeszcze kawałek dojść, bo koncert był nie od frontu.
najsmrodliwsze kwiaty świata?...
Myślę, że jeszcze tam wrócimy i to niejednokrotnie! Niekoniecznie na koncert, brrrr....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.