2008-09-11

翠湖 Cuihu Szmaragdowozielone Jezioro :)

Mieszkam blisko niego. Jest tam pięknie. Nocą rozświetlone, pełne ludzi, grających na wszystkim - od erhu czy innych dizi aż po saksofony i akordeony. Zapach jedzenia. Zapach wody. Zapach Chin. Lotosy są piękne, gdy są otwarte, ale na mnie znacznie większe wrażenie wywierają zamknięte. Mam wtedy wrażenie, że jest spokojnie i cicho, mimo dobiegającego zewsząd gwaru. Aha, no i zachody słońca są rewelacyjne, tylko nigdy mi się nie udaje uchwycić właściwego momentu...
Dość wyrazista różnica między odnowioną i nieodnowioną częścią muru.
Starych, krzywych, spróchniałych, whatever drzew się nie wycina. One są piękne, ważne, są szanowane. Jeśli drzewo rośnie nie tak, należy mu się podpórka. Betonowa :)

4 komentarze:

  1. Anonimowy12/9/08 04:18

    To ja poproszę trochę tego zapachu - najlepiej do fiolki i pocztą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moza wykonac zapach Chin domowym sposobem, jesli tak Ci do zycia potrzebny: bierzesz zgnilego banana, troche nieumytych stop, zielona herbate, tofu, spaliny, duuuuuzo zarcia z lajiao i lilie wodne, dla uzyskania specygiki Kunmingu jeszcze rozrzedzone powietrze :) Miksujesz i masz jak znalazl! Ale gdybys jednak chcialaporownac z oryginalem, przyjezdzaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy12/9/08 18:59

    Tia... zwłaszcza tofu, lajiao i lilii wodnych to mam po prostu zatrzęsienie ;>
    A na razie nie przyjeżdzam - egaminy na studia mnie czekają wkrótce... Ale jak się nie dostanę, to wsiadam w samolot i Cie nawiedzam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ...zaczynam zalowac, ze jestes wystarczajaco inteligentna, zeby sie bez problemu dostac na studia :P Tofu da sie kupic w Krakowie. Lilie tez. A lajiao... Hmmm... poczekaj, az wreszcie dostane to stypendium :P

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.