Z okazji Międzynarodowego Dnia Muzeów chciałam się z Wami podzielić kilkoma eksponatami, które mnie zainteresowały na wystawie wspomnianej w tytule. Wystawa ta odbyła się pół roku temu; chciałam najpierw poedytować zdjęcia, żeby były jakieś takie trochę mniej krzywe i ohydne, ale jeśli tak dalej pójdzie, to nigdy już ich nie wrzucę na blog, bo po prostu czas mi się za bardzo skurczył. Postanowiłam więc, że lepszy rydz niż nic, a Wy na pewno wybaczycie mi kompletny brak profesjonalizmu w imię możliwości poobcowania z ciekawą sztuką.
Wystawa ta odbyła się w Yunnańskim Muzeum Sztuki, czyli w moim ulubionym "Pałacu Kultury", który dawniej pełnił rolę Muzeum Yunnańskiego. Dla chińskojęzycznych mam artykuł o wystawie.
![]() |
| Dong Jinfeng, Przy wiejadle |
![]() |
| Chen Kai, Nowy dom babci |
![]() |
| Li Chuankang - The Hump. Latające Tygrysy. Pamięć |
![]() |
| Liu Jiankun - Melodia w starym domu |
![]() |
| Yang Mingli - Bananowy sad w sierpniu |
![]() |
| Lu Runeng - Przędzenie |
![]() |
| Guan Yubin - Panna Młoda |
![]() |
| Tu Xiao - Góry Ailao. Pomyślność w Nowej Erze |
![]() |
| Zhao Fang - Taniec z palmowymi wachlarzami mniejszości Hani |
![]() |
| Ren Huizhong - Chłopiec Miao z Yunnanu (dzierżący sheng, tradycyjny chiński instrument) |
![]() |
| Dai Jie - Język kwiatów (nazwa dwuznaczna, bo akurat ta gałąź Yi nazywa się Yi Kwiecistych Pasów 花腰彝族) |
![]() |
| Luo Jiang - Zapiski z gór Yi I |
![]() |
| Wang Yuhui - Krajobraz idealny |
![]() |
| He Kun - Jesienna pieśń - biały ląd |
![]() |
| Peng Oujia - Dżungla |
![]() |
| Wang Dongming - Huśtawka |
![]() |
| Chen Qi - Koszyk |
![]() |
| Chen Li - Dziewczęta |
![]() |
| Zhu Weiming - Scena z wioski Hani - Powrót z targowiska |
![]() |
| Chen Yongle - Owoc miłorzębu |
![]() |
| Zheng Xu - Dzień targowy |
![]() |
| Li Weiqing - Miasto Wiosny w Śniegu |
![]() |
| Liu Ziming - Jezioro Erhai |
![]() |
| Guo Renhai - Dajski bambusowy dom |
![]() |
| Zhang Yusong - Święto Słońca ludu Lahu |
![]() |
| Sheng Liyun - Jesienny wiatr |
![]() |
| Xiao Fan - Góry Meili po deszczu |
Wystawa była podzielona na kilka części - etniczna, krajobrazowa itd. Najważniejszym elementem łączącym większość dzieł był ich związek z Yunnanem - i właśnie z tego względu spędziłam w muzeum ładnych kilka godzin, patrząc na yunnańskość oczyma artystów. Szalenie fascynujący projekt.





























Niesamowita różnorodność stylów. Gdybym nie znał pochodzenia o niektórych pracach powiedziałbym, że pochodzą z Ameryki Południowej i Środkowej. A praca Luo Jiang - Zapiski z gór Yi I mogłaby spokojnie wisieć w każdym polskim skansenie.
OdpowiedzUsuńTak! Każda wystawa tego typu utwierdza mnie w przekonaniu, że Yunnan to nie Chiny :D
UsuńKrajobraz idealny! Oprócz dwudziestu innych kandydatów, jak dla mnie na pozycji pierwszej.
OdpowiedzUsuńZupełne objawienie! Mogłabym mieć na ścianie.
Usuń"Góry Meili po deszczu" też bym wzięła, gdyby dawali. :-) Piękna grafika.
OdpowiedzUsuńTak, to też. A dla Tajfuniątka wzięłabym Huśtawkę i Dzień targowy
Usuń