2023-12-04

通海文庙 Świątynia Konfucjusza w Tonghai

Właściwie, ze względu na ograniczenia czasowe, mieliśmy się wybrać tylko w Eleganckie Góry 秀山. Ja to nawet nie wiedziałam, że tu jest jakaś świątynia! A jest, i to spora. Same mury są długie na 65 metrów, a przecież część otoczona górami i murów nie potrzebuje. Powierzchnia świątyni to ponad hektar! Co jest zdumiewające ze względu na niewielkie rozmiary samego miasteczka. Jak wiele tego typu obiektów w Yunnanie, została wybudowana za czasów mongolskich, czyli za dynastii Yuan. Za Mingów ją kawałek przeniesiono, a potem zniszczono i odbudowano za Mandżurów. Obojętnie jednak na skomplikowane dzieje placówki, trzeba przyznać, że wykształcono tu sporo sławnych ludzi, m.in. Zhu Zuna 朱嶟 czy kaligrafa Kana Zhenzhao. Niestety, w pierwszych latach ChRL uległa ogromnym zniszczeniom, a i potem mało kto się nią interesował. Do dziś nie zdołano odbudować części budynków; z te starsze, mandżurskie, można policzyć na palcach rąk. 

Nic to. I tak warto tam pójść na krótki spacer albo... wziąć udział w jednej z licznych ceremonii i świąt, które się tam odbywają. Od paru lat regularnie ma tam miejsce np. Ceremonia Otwarcia Pędzla 开笔礼. Termin ceremonii jest wybierany na bazie tradycyjnego chińskiego kalendarza księżycowego - ma się ona odbywać piątego dnia chińskiego Nowego Roku, ale czasem są organizowane dodatkowe. Trzydziestka dzieci, wraz z rodzicami, ubrana w tradycyjne stroje hanfu zajęła miejsca, miała przed sobą pierwszy krok na drodze do wiedzy. Ceremonia była próbą odtworzenia tego typu ceremonii, jakie miały miejsce w czasach cesarskich, gdy Świątynie Konfucjusza naprawdę były Świątyniami Wiedzy/Kultury czyli de facto szkołami. Ponieważ jednak zwyczaj zanikł na sto lat, obecnie mistrz ceremonii musi na bieżąco informować uczestników potocznymi słowy, o co w ogóle chodzi. A chodzi o to, żeby nowy pędzel do kaligrafii właściwie przygotować do użytkowania, a także żeby zademonstrować właściwy sposób jego użycia - czyli pokazać uczniom, co ich czeka na wyboistej ścieżce do wiedzy (Tutaj krótka migawka z ceremonii i parę ładnych zdjęć). 

Niedawno zaś, z okazji Święta Środka Jesieni, zorganizowano tu wystawę chryzantem. Myślę, że z czasem rozmaitych fajnych rzeczy będzie tu coraz więcej - sprzyja temu i wyremontowanie świątyni, i wielka chęć wypromowania miasteczka i zachęcenia turystów do odwiedzania i zostawiania tu gór pieniędzy.

Konfucjusz widać zdawał sobie sprawę z tego, że rapowanie może pomóc w wyuczeniu się pism na pamięć ;)
Widok na konfucjańskie motto: Ryby skaczą, jastrzębie latają.
Poszczególne kaplice są dość dobrze opisane i - co jest rzadkością! - są również opisane sylwetki postaci, których rzeźby zamieszkują te kaplice; szkoda, że napisy są tylko po chińsku!
Tuż obok świątyni, u stóp Eleganckiej Góry znajduje się staw o wodzie tak krystalicznie czystej, że każdy mieszkaniec ceniący sobie smak takiej wody przychodzi tu napełniać butle i kanistry. To woda ze Smoczego Źródła, bijącego nieprzerwnie od setek lat ku radości tonghajczyków. Wyglądała na pyszną. Dla ochrony czystości stawu ustawiono tam mały pawilonik.

3 komentarze:

  1. "Ryby skaczą, jastrzębie latają." A teraz wytłumacz, co Konfucjusz miał na myśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam ciekawa, czy ktoś w ogóle zwróci uwagę :D Wpis już się szykuje, choć może to niestety potrwać...

      Usuń
    2. Może to dokładnie to samo co:
      "Psy szczekają,
      karawana jedzie dalej?" :-D
      Poczekam na wyjaśnienie.

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.