2008-07-24

stypendium

Dostałam je. TAK!
Tam, gdzie chciałam, czyli najlepszy uniwerek w Kunmingu - Yunnan University. Przyjmą mnie. Podobno dadzą mi wystarczająco dużo pieniędzy, żebym mogła przeżyć. Podobno nie będzie tak źle... Na wszelki wypadek za pomocą Tagged, Skype'a i czego bądz szukam jakichś azjatyckich znajomych na miejscu. Znowu mam ataki paniki związane z wrodzoną nieśmiałością i trudnością w nawiązywaniu znajomości.
Jeszcze nie mam dyplomu. MUSZĘ go dostać przed wyjazdem, w przeciwnym razie mogę się pożegnać z wyższym stypendium.
Nastepna książkowa pseudoazjatczyzna zaliczona: Malowany welon Maughama. Błaha historyjka o głupiej babie, która przechodzi przemianę duchową; niestety, po drodze wykańcza faceta, który ją kochał. Drobiażdżek niewart chyba zachwytów. Acz chętnie zobaczyłabym film na tej podstawie. Jako, że cała azjatyckość owego dzieła tkwi w osadzeniu banalnej historii w Chinach, film by mógł urzec przynajmniej obrazami... Słyszałam, że wyszedł naprawdę nieźle.
Wracam do przygotowań. I do paniki, a co!

8 komentarzy:

  1. Anonimowy24/7/08 22:26

    gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Tajfuniku! :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy25/7/08 17:23

    Ehh... no gratuluję, gratuluję... Ale nie mogłaś tego przełożyć na przyszły rok? ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. dziekuje, dziekuje :D
    Kayka: po pierwsze: gdybym przelozyla wszystko na przyszly rok, tobys w tym roku nie mogla mnie odwiedzic. Po drugie: czas leci, zegar biologiczny tyka...musze zlapac tego bogatego, skosnego męża ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko nie traf na takiego tłumoka z wiochy, który pojechał do dużego miasta szukać żony (bo w wiosce nie ma żadnych babek, sami synowie się rodzili - wiadomo dlaczego), bo Cię potem z powrotem do tej wiochy zabierze, opiekować się jego zrzędliwymi rodzicami ;)

    A stypendium gratuluję!! Szkoda, że mnie nikt kasy nie daje, tylko ją ode mnie ciągnie :|

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie no, taki z wiochy sobie zamorskiej diablicy za zone nie wezmie, chyba ze pelnilabym role ciekawostki przyrodniczej alias maskotki klubowej ;) Zeby wziac sobie biala leniwa babe to trzeba miec fantazje!... I barbarzynski gust... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No nie jestem taka pewna. Im tak brakuje kobiet, że mógłby wziąć nawet ducha zza wielkiej wody... kontynentu, ale dla Chińczyków wszystko, co białe to jest Amerykanin i native English speaker, więc zza wody ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. życzę Ci ze skośnymi oczami, nie skośnego.. ;D

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.