2010-10-08

BIển nỗi nhớ và em - Đàm Vĩnh Hưng


Jestem zwietnamiona doszczetnie. Slucham wietnamskich smutow i cieszy mnie mamlatosc tego jezyka. Kiedys sie go naucze, skoro mam zamiar na emeryturze przeniesc sie gdzies w tamte rejony ;)
A tu slowa, gdybyscie nie rozumieli, o co w piosence chodzi:

Em xa anh, trăng cũng chợt lẻ loi thẫn thờ
Biển vẫn thấy mình dài rông thế
Xa cánh buồm, một chút đã cô đơn
Gió âm thầm không nói
Mà sao núi phải mòn
Anh đâu phải là chiều
Mà nhuộm em đến tím
Sóng có nghĩa gì đâu
Nếu chiều nay anh chẳng đến
Dù sóng đã làm em nghiêng ngả vì anh

4 komentarze:

  1. pojecia nie mam o czym pan spiewa, ale ma cudnie zachrypniety glos i te smyczki, gitara, fortepian, odglosy ptakow... strasznie teskne to wszystko razem, ale cudne

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tez lubie te piosenke :) A jest o beznadziejnej milosci, oczywiscie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny blog, doskonale sie go czyta. Mam jedno pytanie - jak to robisz, ze mozesz bez problemu dodawac nowe wpisy? Czyzby w Yunnanie blogspot nie byl zablokowany? Ja bez specjalnych srodkow nie jestem w stanie nawet wejsc na niego, a srodki sa na tyle niewygodne, ze moge to robic z rzadka tylko.
    Prosze o rade, bo wowczas bede mogl kontynuowac mojego bloga...

    OdpowiedzUsuń
  4. korzystam z freegate'a, mozna znalezc w necie. wieczorami zwalnia, ale zazwyczaj przez caly dzien mozna swobodnie fejsbuowac i blogspotowac ;)

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.