To wlasnie dzis. Jutro jest chinski nowy rok i przedtem trzeba wysprzatac, pozbyc sie zeszlorocznych resztek i zaczac od jutra z nowym kontem. Nie pytajcie, jak to mozliwe, zeby wyrzucenie smieci i odkurzenie zmienilo wszystko. Jest cos w psychice, co daje taka mozliwosc. Ja jak sie martwie to tez zawsze sprzatam. Potem, gdy pokoj jest doprowadzony do ladu, mam wrazenie, ze taki sam porzadek zapanuje w moim zyciu. Moi przyjaciele wiedza jednak, jak rzadko miewam zmartwienia az tak duze, by musiec sprzatac ;)
Cos o nowym roku? Wiekszosc znajdziecie pod haslem Spring Festival na wikipedii. Tak, podobno wlasnie teraz przychodzi wiosna (moja wspollokatorka sie dostosowala, dla Niej naprawde przyszla juz wiosna...). Zgodnie z wierzeniami przychodzi tez straszny potwor 年 (we wspolczesnym chinskim slowo to oznacza rok), ktory dla sportu zzera ludzi. Cale szczescie sa na niego skuteczne sposoby: halas i czerwony kolor. Dobre wytlumaczenie dla fajerwerkow i noworocznego wystroju chinskiego, prawda? :) To wszystko zeby przetrwac, przechytrzyc potwora: 過年. Guo nian wiec z czasem zaczelo znaczyc nie tylko "przezwyciezyc potwora", ale tez "spedzac nowy rok". Wszyscy wiedza, ze z okazji chinskiego nowego roku jada sie pierozki 餃子 jiao zi. Na wikipedii mowia, ze to dlatego, ze pierozki ksztaltem przypominaja chinskie pieniadze, ale ja znam inna i chyba bardziej prawdopodobna teorie. Otoz: Chinczycy maja fiola na punkcie homofonow. A jiao to brzmienie nie tylko pieroga, ale tez znaku 交 - wiazac, laczyc, tworzyc wiez. Dla Chinczykow ichniejszy nowy rok to przede wszystkim czas odtwarzania wiezi rodzinnych - nastepuje wowczas masowa migracja Chinczykow w strony rodzinne. Odwiedzaja rodzicow/dziadkow, ciesza sie poczuciem wspolnoty, ktora kaze im wszystko robic razem, miedzy innymi przygotowywac jedzenie. To troche tak jak u nas Wigilia: cala rodzina w tym uczestniczy, jedni oprawiaja ryby, drudzy lepia uszka. U nich lepi sie pierogi, wspolnie, cala rodzina. Sa to pierozki laczace wszystkie pokolenia, cala rodzine. A spozywa sie je w czasie 子 zi - miedzy jedenasta wieczorem a pierwsza dnia nastepnego (tu z kolei mamy odwolanie do dawnego chinskiego sposobu liczenia czasu, w ktorym doba byla podzielona na 12 czesci, o czym mozna wiecej poczytac na wiki pod Earthly Branches). Moze to wlasnie dlatego wlasnie jiao zi 餃子 je sie w trakcie zi 子 aby budowac wiez jiao 交...
Niestety, nie jestem w Chinach, wiec nie dostane czerwonej koperty z forsa, co jest innym milym dodatkiem do obchodow noworocznych. Nie mam tez mozliwosci zmiany napisow na drzwiach, bo nie mam gdzie ich kupic. Ale za to rok bedzie mi mijal pod znakiem myszy - bede siedziec cicho jak mysz pod miotla, zmienie sie w szara myszke, a caly swiat bedzie dla mnie jedna wielka pulapka na myszy... Juz od jakiegos czasu trwa moja przemiana w "mouse potato" - czyli w swira spedzajacego zycie w necie ;) Zobaczymy, co jeszcze...
Szczesliwego roku szczura!
Cos o nowym roku? Wiekszosc znajdziecie pod haslem Spring Festival na wikipedii. Tak, podobno wlasnie teraz przychodzi wiosna (moja wspollokatorka sie dostosowala, dla Niej naprawde przyszla juz wiosna...). Zgodnie z wierzeniami przychodzi tez straszny potwor 年 (we wspolczesnym chinskim slowo to oznacza rok), ktory dla sportu zzera ludzi. Cale szczescie sa na niego skuteczne sposoby: halas i czerwony kolor. Dobre wytlumaczenie dla fajerwerkow i noworocznego wystroju chinskiego, prawda? :) To wszystko zeby przetrwac, przechytrzyc potwora: 過年. Guo nian wiec z czasem zaczelo znaczyc nie tylko "przezwyciezyc potwora", ale tez "spedzac nowy rok". Wszyscy wiedza, ze z okazji chinskiego nowego roku jada sie pierozki 餃子 jiao zi. Na wikipedii mowia, ze to dlatego, ze pierozki ksztaltem przypominaja chinskie pieniadze, ale ja znam inna i chyba bardziej prawdopodobna teorie. Otoz: Chinczycy maja fiola na punkcie homofonow. A jiao to brzmienie nie tylko pieroga, ale tez znaku 交 - wiazac, laczyc, tworzyc wiez. Dla Chinczykow ichniejszy nowy rok to przede wszystkim czas odtwarzania wiezi rodzinnych - nastepuje wowczas masowa migracja Chinczykow w strony rodzinne. Odwiedzaja rodzicow/dziadkow, ciesza sie poczuciem wspolnoty, ktora kaze im wszystko robic razem, miedzy innymi przygotowywac jedzenie. To troche tak jak u nas Wigilia: cala rodzina w tym uczestniczy, jedni oprawiaja ryby, drudzy lepia uszka. U nich lepi sie pierogi, wspolnie, cala rodzina. Sa to pierozki laczace wszystkie pokolenia, cala rodzine. A spozywa sie je w czasie 子 zi - miedzy jedenasta wieczorem a pierwsza dnia nastepnego (tu z kolei mamy odwolanie do dawnego chinskiego sposobu liczenia czasu, w ktorym doba byla podzielona na 12 czesci, o czym mozna wiecej poczytac na wiki pod Earthly Branches). Moze to wlasnie dlatego wlasnie jiao zi 餃子 je sie w trakcie zi 子 aby budowac wiez jiao 交...
Niestety, nie jestem w Chinach, wiec nie dostane czerwonej koperty z forsa, co jest innym milym dodatkiem do obchodow noworocznych. Nie mam tez mozliwosci zmiany napisow na drzwiach, bo nie mam gdzie ich kupic. Ale za to rok bedzie mi mijal pod znakiem myszy - bede siedziec cicho jak mysz pod miotla, zmienie sie w szara myszke, a caly swiat bedzie dla mnie jedna wielka pulapka na myszy... Juz od jakiegos czasu trwa moja przemiana w "mouse potato" - czyli w swira spedzajacego zycie w necie ;) Zobaczymy, co jeszcze...
Szczesliwego roku szczura!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.