2007-01-12

喜宴/Wedding Banquet

Ang Lee to jeden z moich najukochańszych reżyserów. Za młodu, nie wiedząc jeszcze, że to jego dzieło, pokochałam Rozważną i romantyczną. Później Przyczajony tygrys, ukryty smok oraz Tajemnica Brokeback Mountain... Wszystko piękne. Ale dopiero niedawno miałam okazję ujrzeć jeden z jego pierwszych filmów - tytułowe Przyjęcie weselne - i mogę śmiało stwierdzić, że Lee od początku był świetnym reżyserem. Smaczki dotyczące tego, jak chińscy/tajwańscy rodzice traktują dzieci, jak zielona karta może być najważniejszą rzeczą na ziemi, a także trochę o miłości międzykulturowej - wszystko podane na lekko. Niby komedia romantyczna, a przecież dotyka wielu bardzo, bardzo ważnych kwestii! Fabuły streszczać nie będę - możecie sobie poczytać choćby w wiki.
Zakochałam się w Lee od nowa. Muszę nadrobić zaległości i obejrzeć WSZYSTKIE jego filmy...

1 komentarz:

  1. Wspaniałe i wzruszające filmy. Nasze czytelniczki również chwalą tego reżysera. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.