2024-11-12

radosne sroki

Na hmmm... odrzwiach (?) tego starego domostwa widnieje nadgryziona zębem czasu, acz nadal urocza kaligrafia-kalamburek.
Sroczki na gałęzi moreli
Tak naprawdę jest to zabawa słowem: podstawą kaligrafii jest bowiem sformułowanie 喜上眉梢 xǐshàngméishāo odpowiedzialne za niewypowiedzianą radość; dosłownie: radość na koniuszkach brwi.
Sroki chińskie nazywają się 喜鵲 [喜鹊] xǐquè, przy czym drugi znak wystarcza do opisania sroki, zaś pierwszy to znak radości, a dodawany jest do srok po to, żeby podkreślić, że są to ptaki dobrowróżbne. Oczywiście na potrzeby kalamburowe wykorzystano właśnie skojarzenie srok z radością. Jeśli zaś chodzi o koniuszki brwi, to chodzi o cienki koniuszek przy skroni (drugi koniec, ten przy nosie, zowie się początkiem brwi: 眉头). Tu nasza zabawa polega na tym, że morela Prunus mume 梅 méi brzmi tak samo jak brew 眉 méi. W dodatku "koniuszek" 梢 shāo to ten sam znak co cienka gałązka - łatwo to zresztą poznać po kluczu drzewa 木. Niestety, heijiński kaligraf nie popisał się znajomością języka ojczystego i zamienił znak gałązki i koniszka na niepasujący do niczego, ale brzmiący tak samo znak 稍 z kluczem zboża 禾...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.