2024-10-19

Bánh mì - wietnamskie kanapki

Od ponad dekady tęsknię za prawdziwymi wietnamskimi kanapkami bánh mì. Próbowałam robić na bazie wietnamskich bułek dziabanych albo na bazie Wallmartowych bagietek, ale to było po prostu żenujące. Niestety, choć z Kunmingu do Wietnamu zaledwie paręset kilometrów, ewentualne wietnamskie knajpy pojawiają się tu bardzo sporadycznie i znikają, zanim się nimi nacieszę, bo mało który mieszkaniec Kunmingu ma tak ekstrawaganckie gusta. Tym bardziej spieszę się więc do nowej piekarnio-kanapkarni w samiuśkim centrum Kunmingu, po drodze z badmintona. Można tu dostać wrzecionowate bułki i wietnamskie bagietki, codziennie świeżo pieczone, można napić się prawdziwej wietnamskiej kawy, zaparzonej i podanej jak trzeba, no i - można zjeść prawdziwe wietnamskie kanapki ze świeżymi warzywami i może cokolwiek schińszczonym mięsem, ale jednak!
Tajfuniątku też smakuje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.