2024-08-03

Ukłon świata - Hanka Saqib

Ta baśniowa autobiografia (termin ukuty przeze mnie specjalnie na potrzeby rzeczonej książki) nie jawiła mi się jako potencjalna lektura dla mnie. Po przeczytaniu entuzjastycznej recenzji blogerki, do której mam spore zaufanie jeśli chodzi o gust literacki, postanowiłam jednak wyjść ze swej strefy komforu czytelniczego, zwłaszcza wiedząc o tym, że znajdę tu liczne wątki azjatyckie oraz o związkach międzykulturowych. 
No i się nie zawiodłam. Były tu i fragmenty, w których jakbym czytała o sobie, i fragmenty, w których zazdrościłam autorce wyobraźni, i fragmenty, w których cieszyłam się, że moje życie jest jednak znacznie nudniejsze. Jeśli szukacie literatury podróżniczej z bardzo osobistym zacięciem, albo jeśli po prostu interesują Was ścieżki ludzi innych od Was samych - możecie spokojnie dać jej szansę. 

PS.2 Tak okrutnie tęsknię za Wietnamem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.