2009-05-19

雨打黃梅頭 - 倒霉 nieszczescia chodza milionami

昨天打破了杯子. 右手受傷了. 流血了--血跟恐怖片子一樣多. 結果: 連筆我都拿不了; 其他東西更不用說了. 穿衣服要半天才穿上褲子; 用左手拉鍊麻煩死了. ㄟ! 怎麼這樣呢??!!
因為手很痛所以睡不著覺. 因為睡不夠所以心情不好. 因為心情不好所以連最小的不順利都氣死我.
我去打出文件我說得很清楚: 只要一些文件打出來, 不要全部都打出來. 好像老闆故意地打出來所有的文件; 我一共必須付三十多快. 我想哭!!!!!!!
但是哭也沒有用... 昨天我在部落格禮寫上我是快樂女聲. 大概讓老天生氣喔... 所以昨天和今天都一直碰釘子...
現在的"快樂女聲"臉上一點快樂都看不出來...
Najpierw nie mialam z kim grac w pingponga. Potem rozbilam szklanke i sobie przy okazji pocielam prawice tak, ze krew sikala jak u Tarantino. Potem sie okazalo, ze zdezelowana reka nic nie moge zrobic i takie prozaiczne zakladanie spodni to udreka. A juz jedzenie paleczkami jest kompletnie niemozliwe.
Oczywiscie, reka boli jak glupia, wiec spac cala noc nie moglam. Rano niewyspana podazylam na zajecia, na ktorych glupich kilku krzakow nie moglam napisac, bo lewa reka nie umiem :P I jeszcze po drodze mnie oszukali w drukarni - mieli wydrukowac 3 stroniczki, a nie WSZYSTKO, co mialam na USB!!! I zamiast kilku kuajow zabulilam 30...... Sa takie dni, ze naprawde lepiej nie wychodzic z domu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.