2024-06-03

Operetka yunnańska huadeng 云南花灯

Pamiętacie, jak opowiadałam o operze yunnańskiej? Poza operą mamy tutaj i coś w rodzaju operetki: 
To wyjątki z festiwalu "Kwiecistych Latarni" 花灯 czyli bardzo popularnego typu operetki yunnańskiej. Festiwal odbył się w 2020 roku i miałam przyjemność słuchać kilku solówek.
Kilka więcej słów na temat opery huadeng.
Huadeng 花灯 znaczy dosłownie "kwietny lampion" bądź "kolorowy lampion". Jest to szeroko rozpowszechniona w całych bodaj Chinach grupa tradycyjnych operetek, często opartych o tematy z klasycznej literatury bądź o miejscowe legendy czy wydarzenia historyczne. Są tu śpiewy i tańce przeplatane dialogami. Choć początków huadeng można doszukiwać się już w siedemnastym wieku, jako gatunek zbliżony do tego, co można oglądać dziś na scenach wywodzi się on z dwuosobowych ludowych występów akrobatyczno-scenicznych, szalenie popularnych za późnych Qingów i w początkowych latach Republiki. Bodaj najważniejszą i najbardziej charakterystyczną cechą tych operetek jest to, jak mocno wpłynęły na nie lokalne dialekty, pieśni ludowe i zwyczaje. Z tego względu huadeng w każdym regionie będzie brzmieć i wyglądać odmiennie. Zawsze jednak będzie mieć raczej nieskomplikowane libretto, wyraźny podział bohaterów na dobrych i złych (z czasem liczba bohaterów się powiększyła), a kwestie zarówno mówione, jak i śpiewane, bardzo łatwo zrozumieć - według mnie to największa różnica między chińskimi operami a huadeng. W tradycyjnej operze bywa, że jedna linijka tekstu ciągnie się w śpiewie nawet minutę - tutaj zaś, znając język potoczny, możemy bez większego problemu nadążyć za tekstem, który jest podany w sposób znacznie prostszy. Dodatkowo, wchłonąwszy elementy muzyczno-językowo-kulturowe danego regionu, huadeng wydaje się być znacznie bardziej zabawna i żywa niż cokolwiek skostniała opera pekińska i jej podobne. A już najlepszym elementem jest mocno osadzone w lokalnej rzeczywistości poczucie humoru - czasem cokolwiek rubaszne (nie zapominajmy, że nie jest to absolutnie sztuka wysoka), ale dodające kolorytu i pozwalające na zaczerpnięcie oddechu. 
Huadeng yunnański początkowo był luźnymi występami wokalno-tanecznymi, jednak pod wpływem opery yunnańskiej zaczęto tworzyć libretta mające ręce i nogi, całość znacznie się wydłużyła, a muzycznie huadeng wchłonął wiele ludowych melodii i w ten sposób powstała specjalna "nowa nuta huadeng" 花灯戏新调. Zarówno w śpiewie, jak i w akompaniamencie występuje ileś tam skodyfikowanych melodii, zaśpiewów i, jak ja to nazywam, tricków muzycznych - to elementy, po których można ze słuchu poznać, że mamy do czynienia właśnie z yunnańskim huadeng. Jeśli zaś chodzi o taniec, to da się zauważyć, że w dłoniach tancerzy często pojawiają się rekwizyty - np. wachlarze czy chusty, które mówią własnym językiem. 
W okresie największego rozkwitu yunnański huadeng można było podzielić na huadeng z poszczególnych miejsc: z Kunmingu, z Chenggongu, Yuxi, Chuxiongu, Lufengu, Yuanmou, Jianshui, Mengzi, Songmingu, Qujingu, Luopingu, Wenshan czy Qiubei. Miały swoje lokalne smaczki, ale wszystkie przedstawiały życie tzw. zwykłych ludzi bądź tematy, które tych zwykłych ludzi interesowały. Po "wyzwoleniu" zaczęły powstawać nowe huadeng, zgodne z duchem epoki. 
Obecnie yunnański huadeng cieszy się nadal tak wielką popularnością, że po pierwsze jest regularnie wystawiany - cały czas powstają nowe sztuki, ale publiczność kocha przede wszystkim powtórki starych - a po drugie poszczególne numery - czy to wokalne, czy taneczne - w nowych aranżacjach wciąż pojawiają się na tutejszych scenach przy okazji konkursów czy festiwali.
 
Tutaj można posłuchać miniwykładu (po chińsku, ale z angielskimi napisami) o yunnańskim huadeng:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.