2023-01-28

Teng Xiaolan - Piękne dni

Teng Xiaolan 滕肖澜 to szanghajska autorka zaledwie kilka lat starsza ode mnie - urodzona pod koniec lat siedemdziesiątych. Zaczęła publikować na początku XXI wieku i dość szybko zdobyła najważniejszą nagrodę literacką w Chinach - Nagrodę Literacką im. Lu Xuna. Pisze głównie opowiadania i nowelki. Jej styl polega na silnym osadzeniu opowieści o życiu tzw. zwykłych Chińczyków w realiach, które zna najlepiej - czyli we współczesnym Szanghaju. Jej bohaterowie są bardzo różnorodni i borykają się z problemami właściwymi dla swojego środowiska i miejsca życia. 

Piękne dni to tylko dwie nowele, ale ilość drobiazgów pokazujących życie w Szanghaju "od wewnątrz" aż przytłacza. Ludzie z lepszej strony Huangpu, którzy za skarby świata nie przeniosą się na drugą stronę rzeki. Młodzież, która nawet nie słyszała o ustępowaniu miejsca starszym. Zły pieniądz wypierający lepszy - kiepski artysta robi karierę, a Mistrz popada w zapomnienie. Walczenie o każdego yuana. Oszustwa matrymonialne. Kurczę, ta proza jest aż gęsta od Chin. 

Tym bardziej smuci fakt, że książka została wydana niechlujnie. Podoba mi się tylko format, papier i czcionka. Tłumaczenie jest beznadziejne, nie tylko dlatego, że z angielskiego, a nie z oryginału, co dobrze słychać w interpretacji idiomów, ale przede wszystkim dlatego, że zdarzają się językowe kwiatki, na które jedyną możliwą reakcją jest zgrzytanie zębami. O stadach literówek już nawet nie wspominam. Ech, te opowiadania warte są, by przetłumaczył je ktoś z oryginału, a wydało wydawnictwo, które nie oszczędza na redakcji i korekcie...

2023-01-25

polowanie na króliki

Zawsze w okolicach chińskiego Nowego Roku poluję na zodiakalne zwierzątka, które się tym rokiem opiekują. Staram się wtedy obfotografować wszystkie zwierzątka, jakie mi wejdą w oczy. Efekty tegorocznego polowania poniżej:
szczęśliwego Nowego Roku! (新年好)
piękne życie 美好生活
Wesołego Święta Wiosny 欢度春节 (ostatni znak mi ucięło)
Ładny żarcik językowy: 前途似锦 czyli świetlana przyszłość została zastąpiona 钱兔 czyli świetlanym pieniężnym królikiem, który jest homofonem tej przyszłości ;)
Tu z kolei w niezmierzonych perpektywach 前途无量 sam wyraz tu został zmieniony na homofon króliczy 兔, w dodatku wzięty w cudzysłów. I jeszcze wielkie plany 宏图 hóngtú też zamieniły się w wielkie królicze tu.
Pomyślnego roku królika! 兔年吉祥, przy czym znak królika zastąpiono figurkami.
Tu jeszcze ciekawszy kalamburek chińsko-angielski 大发 królik you czyli w wielkim uproszczeniu: życzymy ci wielkich pieniędzy; królik you czyli "to you" jak w "happy birthday to you", bo przecież królika tu wymawia się tak samo jak angielskie "to".
Widzicie ten znak królia 兔 przebrany za królika z uszkami? :)
Oczywiście w sklepach dziecięcych aż się roi od króliczych strojów.
Wbrew pozorom nie tylko dzieci ubierają się po króliczemu...
Tak to nam się króliki namnożyły, jak to mają we zwyczaju...

2023-01-22

podstawowe chińskie zwierzęta VI - królik

Dzisiejszy wpis powstał pod egidą Unii Azjatyckiej czyli w ramach współpracy z japonia-info.pl.

Wszystkiego najlepszego w Roku Królika! Pamiętajcie, że Rok Królika można nazywać zarówno 兔年 tùnián, jak i 卯*年 mǎonián, a także kombinacją powyższych 卯兔 mǎotù. 


 Kilka słówek i idiomów na dziś: 

  • 兔子 tùzi to królik bądź zając, ale częściej królik. Liczy się go klasyfikatorem 隻 [只] zhī 
  • 赤兔 Chìtù - Czerwony Zając - jeden z najsłynniejszych chińskich wierzchowców. 
  • 玉兔 yùtù - Nefrytowy Królik czyli... księżyc 
  • 守株待兔 shǒuzhūdàitù - czekać na mannę z nieba. Dosłownie: pilnować pniaka, czekając na królika     
  • 守株待兔,緣木求魚 [守株待兔,缘木求鱼] shǒuzhūdàitù, yuánmùqiúyú - robić coś całkiem bez sensu lub błędnie. Dosł. pilnować pniaka, czekając na królika i wspinać się na drzewo by złapać rybę 
  • 兔崽子 tùzǎizi lub 兔羔子 tùgāozi - bękart, bardzo obraźliwe słowo. Dosł. króliczy syn 
  • 狡兔三窟 jiǎotùsānkū - ktoś sprytny zawsze ma plan B. Dosł. sprytny królik ma trzy nory. 
  • 兔死狗烹 tùsǐgǒupēng - murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść czyli pozbyć się kogoś, gdy już spełnił swe zadanie. Dosł. ugotować psa, gdy już złapał królika. W wersji rozszerzonej 狡兔死走狗烹 jiǎotùsǐzǒugǒupēng 
  • 兔死狐悲 tùsǐhúbēi - współczuć komuś, kto jest w podobnej sytuacji. Dosł. królik umarł, a lis rozpacza (i na króliki, i na lisy polują ludzie) 
  • 東兔西烏 [东兔西乌] dōngtùxīwū - czas mija nieubłaganie. Dosł. królik na wschodzie, kruk na zachodzie czyli słońce zachodzi, księżyc wschodzi. 
  • 兔唇 tùchún - zajęcza warga 
  • 野兔 yětù - zając. Dosł. dziki królik 
  • 兔斯基 Tùsījī - królik Tuzki, popularny bohater chińskich memów 
  • 天兔座 Tiāntùzuò - gwiazdozbiór Zająca. Dosł. gwiazdozbiór Niebiańskiego Królika 
  • 不見兔子不撒鷹 [不见兔子不撒鹰] bùjiàntùzibùsāyīng - nie trzeba działać, dopóki nie jest się pewnym sukcesu. Dosł. nie wypuszczasz orła, dopóki nie zobaczysz królika 
  • 兔子不吃窩邊草 [兔子不吃窝边草] tùzibùchīwōbiāncǎo - zły to ptak, co własne gniazdo kala. Dosł. królik nie je trawy przy własnej norze. 
  • 兔子尾巴長不了 [兔子尾巴长不了] tùziwěibachángbuliǎo - jego dni są policzone, coś długo nie potrwa. Dosł. króliki nie mają długich ogonów 
  • 兔徑 [兔径] tùjìng - wąska, kręta ścieżka. Dosł. królicza ścieżka 
  • 兔熱病 [兔热病] tùrèbìng - tularemia. Dosł. choroba gorącego królika 
  • 兔爸 tùbà - toolbar czyli pasek narzędzi (w komputerze). Dosł. króliczy tata 
  • 小白兔 xiǎobáitù - biały króliczek 
  • 米兔 mǐtù - #MeToo 
  • 金烏西墜,玉兔東昇 [金乌西坠,玉兔东升] jīnwūxīzhuì, yùtùdōngshēng - złoty kruk (słońce) opada na zachodzie, nefrytowy królik (księżyc) wznosi się na wschodzie. Czyli o zachodzie słońca. 


 I jeszcze dwa okołokrólicze słówka: 

  • 罝 jū - siatka do łapania królików 
  • 嬔 fù - króliczątko. Znak rozbity na części pierwsze to kobieta 女 królik 兔 urodziła 生 


Jest też kilka znaków, których częścią składową jest królik: 

  • 逸 yì - uciekać, wyrwać się na wolność. Czyli królik daje chodu 辶 
  • 冤 yuān - niesprawiedliwość 
  • 菟 tù, tú - kanianka a także inne rośliny płożące 

Miejmy nadzieję, że królik przyniesie nam trochę zmian na lepsze...

 

*卯 mǎo to również gniazdo czopa czyli część złącza ciesielskiego, gdzie do wydrążonego kawałka drewna idealnie pasuje bolec; oprócz tego to czwarta Ziemska Gałąź, czas między 5 a 7 rano, drugi miesiąc solarny (6 marca do 4 kwietnia), a także wschód w antycznych kompasach chińskich.

Tutaj możecie poczytać o królikach w Japonii.

2023-01-21

moczenie stóp 泡脚

Mycie stóp, kąpiel stóp, moczenie stóp... Jak zwał tak zwał. Nic wielkiego, Polacy też myją, jeśli higieniczni. A jednak istnieje zasadnicza różnica. W Chinach do dziś żyją ludzie, którzy higienę całego ciała uprawiają bardzo nienachalnie. Każdy dzień zaczynają jednak umyciem twarzy i myciem zębów, a każdy dzień kończą myciem lub/i moczeniem stóp. Wiadomo, że nie we wszystkich wsiach łazienka jest standardową częścią mieszkania czy też domu. Czasem szczytem sanitarnego luksusu jest wspólnotowa wolno stojąca łazienka dostępna dla wszystkich mieszkańców wsi, a czasem jest tylko sławojka i dwie miski - jedna do mycia twarzy, jedna do moczenia stóp. Ale do tego wszystkiego dochodzi też obecna w niektórych chińskich kulturach lokalnych tradycja, polegająca na tym, że okazujemy komuś szacunek, myjąc mu stopy - taka tradycja utrzymuje się nadal w niektórych partiach Guizhou, zarówno u ludu Miao, jak i u Hanów. Dawniej w ten sposób młode dziewczyny okazywały szacunek starszym; witało się tak również gości przybywających z daleka. Obecnie nie jest ten zwyczaj raczej częścią dnia codziennego, a na przykład punktem ceremonii ślubnej (panna młoda obmywa nogi przyszłych świekrów). 

Czemu jednak wspominam o tym zwyczaju akurat dziś? Otóż na niektórych obszarach Chin, m.in. w Zhejiangu, Syczuanie i moim Yunnanie istnieje zwyczaj mycia stóp w wieczór "sylwestrowy", czyli wieczór przed nadejściem chińskiego Nowego Roku czyli właśnie dziś. Na przykład lud Bai z okolic Lijiangu kończy kolację sylwestrową "kradnięciem pierwszej wody". To znaczy: po jedzeniu grzejemy na palenisku wodę i kto pierwszy, ten lepszy - na wyścigi myjemy twarze i stopy, żeby czystym wejść w nowy rok, co ma nam zapewnić zdrowie i pomyślność. Bardziej dosadni Miaosi twierdzą, że "umywszy stopy trzydziestego, ma się zasoby do wszystkiego" (大年三十夜洗好脚,出门处处有着落). Na to nakłada się oczywiście jeszcze istniejące i w kulturze Zachodu skojarzenie mycia stricte fizycznego z oczyszczeniem duchowym. 

Ale to nie wszystko: trzeba jeszcze pamiętać o ważnej roli stopy w medycynie chińskiej. Stopa pozwala ponoć masażyście dotrzeć do wszystkich części ciała; ucisk konkretnych punktów może więc pomóc na wątrobę, śledzionę czy żołądek. Stąd wielka popularność spa dla stóp 足疗, w których zarówno masaż stóp, jak i ich solidne wymoczenie w ziołowych mieszankach, a także ewentualnie pedicure potrafią zająć cały wieczór! Na szczególną uwagę zasługują właśnie te ziołowe mieszanki - w zależności od tego, czy chcemy stopy moczyć tylko dla przyjemności, czy też oczekujemy jakichś konkretnych efektów, możemy wybrać zioła. Zimą najpopularniejsze są rozgrzewające mieszanki na bazie imbiru, ale zaobserwowałam, że młode dziewczęta najchętniej wybierają mieszanki z płatkami róż. Nie chodzi oczywiście tylko o to, żeby stopy sobie w tym umyć, a o to, żeby wsadzić je niemal do wrzątku i moczyć tak długo, aż cała skóra na stopach nam się pomarszczy, a stopa przejdzie aromatem mieszanki. Ja akurat dość rzadko chodzę na masaże do wypaśnych spa - obojętnie czy takich dla stóp, czy ogólnych. Ale kiedy wyjątkowo doskwiera mi zima w Kunmingu, łączę pięknie yunnańskie tradycje i burżujskie pragnienie luksusu: robię sobie spa dla stóp w domu.

Mam przygotowaną specjalną imbirową mieszankę i z wielką radością wygrzewam stopy w misce z bardzo gorącą wodą, do której ZB w miarę potrzeby dolewa po trochu wrzątku prosto z czajnika. Ewidentna rozkosz na mojej twarzy zachęciła również Tajfuniątko, więc i ona chętnie moczy stopy i je sobie wygrzewa. Czy jestem od tego zdrowsza? Hmmmm... Ciężko powiedzieć. Niby rzadziej się przeziębiam, ale czy to skutek leczniczych kąpieli stóp, czy diety, czy stylu życia - pewnie to wiedzą tylko krasnoludki...

Wszystkiego najlepszego w zbliżającym się Roku Królika! I żeby nam wszystkim, zgodnie z kompletem mochi prosto z Joy Bakery, towarzyszyło dużo pieniędzy:

2023-01-14

Yujia Wang 王羽佳

Nigdy nie byłam jakąś jej wielką fanką, ale ostatnio złapałam się na tym, że zmusza mnie do skupienia nawet gdy słucham dzieł, które bardzo dobrze znam. A to nie jest wcale takie łatwe! Tutaj świetne Wariacje na temat Rondo alla Turca: Ale myślę, że warto również posłuchać choćby Błękitnej Rapsodii (jest lepsza niż orkiestra, która jej przygrywa - lepiej kuma bazę). Tutaj jej strona.

2023-01-07

Biedronka i Czarny Kot

Moje własne dziecko, które tak skrupulatnie zapoznaję z dziełami Studia Ghibli, Pixarem i Disneyem, nagle zwariowało i zaczęło oglądać głupiutką kreskówkę. Brrr. A ja z nią, bo nie znałam tego dzieła i nie wiedziałam, czy się aby nadaje dla sześcioletniego brzdąca. No i chyba najlepszą recenzją jest to, że choć ten serial animowany jest w zamierzeniu przeznaczony dla nastolatków i nastolatek, Tajfuniątko bez problemu nadąża za fabułą i łatwo identyfikuje się z główną bohaterką. Znaczy, serial nadaje się raczej dla małych dzieci. Odjęłabym tylko wątki romantyczne, bo są dość niemądre, a że serial i tak bardziej nadaje się dla małych dzieci, to na co one właściwie tu są?... No ale nie ma jakiejś okropnej przemocy, fontann krwi, brutalnych walk czy scen nieodpowiednich dla dzieci, więc niech sobie ogląda, skoro się jej spodobało (nie musi mieć takiego samego gustu, jak ja, choć oczywiście bardzo by mi to było na rękę). Zaciekawiło mnie, dlaczego tak łatwo zaczęła się utożsamiać z główną bohaterką. Wygląda na to, że najbardziej podoba jej się to, że Marinette też jest z rodziny mieszanej (mama Azjatka, ale mieszkają w Paryżu i główna bohaterka nie jest stereotypową skośnooką) i że... jest nieśmiała. Tym bardziej nieśmiała, im bardziej jej na czymś zależy. W bajce bohaterka zyskuje pewność siebie, gdy korzysta ze swojej magii. Już się zastanawiam, jak wykorzystać ten element do dodawania Tajfuniątku odwagi w różnych sytuacjach - na razie mamy z tym trudność. O ile sam serial - no niech już będzie, absolutnie powstrzymajcie się od kupowania książeczek napisanych na podstawie serialu. Hmmm... No, może, jeśli macie jakieś starsze dziecko, które nie lubi czytać i tylko ukochani bohaterowie mogą zachęcić do przeczytania... To chyba jedyna sytuacja, w której te książeczki mogłyby być przydatne i atrakcyjne.