Odkąd na lotnisku w Chengdu ujrzałam tę czekoladę:
moje życie straciło smak. Odzyska ten smak, gdy wreszcie uda mi się ją kupić i zobaczyć, czy smakuje tak samo dobrze, jak wygląda. Przyznacie sami, że pralinki w kolorach masek opery pekińskiej wyglądają apetycznie. Do dziś sobie pluję w brodę, że nie kupiłam i nie spróbowałam. Cóż - przy następnej wizycie w Chengdu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.