25 dzień danego miesiąca = akcja W 80 blogów dookoła świata. Oczywiście jeśli zdążę. I jeśli wpadnę na pomysł, co mogę zmieścić pod narzuconym z góry tematem. I jeśli temat w ogóle do mnie przemówi. Zazwyczaj jednak się udaje, bo to przecież szansa na zerknięcie na mój kawałek świata pod trochę innym kątem.
Tym razem, z racji zbliżających się Świąt, postanowiliśmy napisać o tym, co fan danego kraju/języka/miejsca może dostać pod choinkę od bliskich sprzyjających jego manii. Oczywiście - absolutnie nie ograniczamy Was do robienia prezentów wyłącznie świątecznych! Róbcie te prezenty tak często, jak tylko możecie, przecież dawanie jest stokroć przyjemniejsze od brania, prawda? Kolejność pomysłów na prezenty jest absolutnie przypadkowa, dodawałam je w miarę przypominania sobie, co mnie cieszyło.
Herbata
Yunnan to królestwo herbaty. Setki gór i pagórków porośnięte są herbacianymi krzewami i drzewami, robi się z nich różne gatunki herbaty, ale głównie zieloną, białą, czarną i pu'er. Z pu'eru Yunnan słynie najbardziej, ale jest to raczej prezent dla zadeklarowanych fanów tego typu herbaty; przeciętnemu śmiertelnikowi pu'er rzadko smakuje za pierwszym razem. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że miłość do pu'erów rodzi się stopniowo, ale kiedy już do niej dojrzejemy, na inne gatunki herbaty patrzymy z lekkim politowaniem - bo co to za herbata, której nie da się parzyć minimum 30 razy?... Dla początkujących herbaciarzy polecałabym więc raczej yunnańskie herbaty
czarne i
zielone. Oczywiście miłym dodatkiem do herbaty są
utensylia potrzebne do właściwego jej zaparzenia. Wszystkie te rzeczy, wraz z setkami cudownych herbat można nabyć w Kunmingu w
Mieście Herbaty. Przy kupnie serwisu herbacianego zwróćcie szczególną uwagę na słynną
ceramikę z Jianshui.
Robaki
Mam przyjaciółkę, która każdą wizytę w Kunmingu zaczyna pytaniem: "czy pójdziemy na robaki?", a jeśli odpowiedź jest twierdząca, zaczyna podskakiwać z radości. Przyjaciółka, nie odpowiedź. Tak, Yunnan słynie ze spożywania insektów - szarańcza, konik polny, zadrzechnia vel robak bambusowy, larwa szerszenia - wszystkie razem i każde z osobna to doskonałe źródło białka i smakowita przekąska zarazem. Dla wszystkich tęskniących za tymi cokolwiek nietypowymi delicjami, Yunnan przygotował... weki. Można więc
kupić słoik ulubionych robaków i zawieźć stęsknionemu fanowi Yunnanu...
Fajka
Yunnan słynie nie tylko z herbaty, ale również z tytoniu. O samym tytoniu się nie wypowiem, bo nie palę, nie zamierzam i się nie znam, ale istnieje jedna okołotytoniowa pamiątka, która jest kwintesencją Yunnanu:
bambusowa fajka wodna. Bambus się na fajkę wodną świetnie nadaje, ponieważ jest pusty w środku i wygodny w obróbce. Dlatego na każdym większym targu z durnostojami można znaleźć setki fajek - od maleńkich, ozdobnych, aż po wielgachne, takie, które trzeba palić opierając je o podłogę.
Stroje ludowe
Yunnan zamieszkuje ponad 26 grup etnicznych, które w dodatku są jeszcze wewnętrznie podzielone. Mają różne języki, różne pismo, różne zwyczaje - i oczywiście różne stroje. Wyjeżdżając z Yunnanu, sama się obkupiłam w te cudne ciuchy; nie wpadłam wówczas na to, że mogłabym takie stroje podarować komuś w prezencie. Do moich ulubionych należą stroje
dajskie,
yijskie,
bajskie,
stroje ludu Naxi,
Sani,
Hani i
Lisu, tybetańskie... Och, właściwie trudno powiedzieć, których nie lubię...
Dalijski tie-dye
Skoro już jesteśmy przy strojach, powiem o najsłynniejszym bodaj yunnańskim materiale, czyli dalijskich tkaninach nierównomiernie farbowanych. Uważam, że świetnie się nadają jako prezent nie tylko dla fana Yunnanu czy Chin, a po prostu dla każdego miłośnika rękodzieła. Tkaniny te są wykonywane teraz właściwie dokładnie tak, jak setki lat temu. Kiedyś podejrzałam cały proces produkcji; jeśli Was to ciekawi,
zerknijcie tutaj. Sama mam w domu parę takich obrusów i nawet tradycyjnie wykonaną bluzkę.
Róża
To znaczy właściwie nie sama róża, a produkty z różą. Może Was to szalenie zdziwić, ale Yunnan słynie z
różanych produktów - od konfitur przez
różane ciasteczka aż po kremy i wody toaletowe.
Sama ich chętnie używam - są dobrej jakości, nie uczulają no i - przede wszystkim - pięknie pachną. Chociaż z ręką na sercu powiem, że ja i tak najbardziej lubię różę spożywać na kanapce albo jako nadzienie drożdżowych rogalików...
I właściwie na tych drobiazgach mogłabym skończyć, bo w sumie są to prezenty ciekawe i - z punktu widzenia fana Yunnanu - fajne. Zapytałam jednak Przyjaciółkę, w Yunnanie mocno zakochaną, co Ona by poleciła jako prezent okołoyunnański. No i strzeliła: po pierwsze - żarcie (no tak, ja nie wymieniłam nic poza robakami, ale dla przeciętnego śmiertelnika półmetrowa laska cynamonu, któraś z licznych przekąsek czy choćby przepyszny yunnański ryż byłyby na wagę złota), a po drugie...
Chuiguo
Czyli specjalny cynowy garnek do przygotowania yunnańskiego gorącego kociołka. Składa się z miski i z kominopiecyka,
dzięki któremu miska jest cały czas podgrzewana; jest to naczynie mocno tradycyjne i faktycznie bardzo yunnańskie, ale może trochę nieporęczne - zajęłoby pewnie prawie całą walizkę... To może polecę, również dla łasuchów,
yunnański ceramiczny garnek parowy, z którego wychodzi najlepszy rosół świata?
No dobrze. To wszystko są prezenty bardzo yunnańskie, ale mają jedną zasadniczą wadę - można je dostać tylko w Yunnanie. Co jednak z tymi, którzy chcieliby poczuć się jak w Yunnanie, ale nie mogą chwilowo opuścić Polski? Dla tych idealnym prezentem będzie zapewne książka
Niebo w kolorze indygo
Od razu mówię: nigdy nie czytałam w całości, w ręce trafiło mi zaledwie parę stron i już na tych paru stronach znalazłam błędy rzeczowe. Cóż, dziewczę spędziło w Yunnanie tylko dwa lata - niby dużo, ale prawie cztery razy mniej ode mnie, więc i potknięcia się zdarzają. Jednak soczystość opisów i wspaniałe zdjęcia moim zdaniem równoważą niedostatki. Myślę, że dla każdego zakochanego w Yunnanie człowieka będzie ta książka wspaniałą sentymentalną podróżą.
Na tym skończę. A dla Was - pomysły na prezenty związane z innymi częściami świata:
Francja: Madou en France -
Francuska wishlista, czyli prezenty dla frankofila; Francais mon amour -
5 pomysłów na prezent dla miłośnika Francji; Love for France -
Co dać frankofilowi pod choinkę?; Blog o Francji, Francuzach i języku francuskim:
Kochanie, co mi kupisz pod choinkę?
Hiszpania: Hiszpański na luzie -
Prezenty dla miłośników Hiszpanii?
Kirgistan: O języku kirgiskim po polsku -
Pomysły na prezenty dla osób zainteresowanych Kirgistanem
Niemcy: Językowy Precel -
3 pomysły na prezenty dla miłośników języka niemieckiego; Niemiecka Sofa -
Prezent dla wielbiciela języka niemieckiego
Norwegia: Pat i Norway -
Prezenty, które ucieszą każdego norwegofila
Rosja: Blog o tłumaczeniach i języku rosyjskim:
Idealny prezent dla...
Stany Zjednoczone: PAPUGA Z AMERYKI:
10 prezentów dla wielbicieli Ameryki
Szwajcaria: Między Francją a Szwajcarią -
Pomysły na prezenty dla wielbicieli Szwajcarii; Szwajcarskie Blabliblu -
Szwajcarskie prezenty świąteczne
Szwecja: Szwecjoblog -
Pomysły na prezenty dla miłośników Szwecji
Wielka Brytania: Angielska Herbata -
Najlepsze pamiątki z Londynu; Angielskic2 -
Top Naj prezenty dla Anglofila; Angielski dla każdego -
Pomysły na prezenty dla fana języka; English with Ann -
prezenty z UK czyli moja wish-lista; LANGUAGE BAY -
Pomysły na prezenty dla fana Wielkiej Brytanii - W 80 blogów dookoła świata; English at Tea -
Prezenty dla miłośnika Wielkiej Brytanii; English my way -
Czym uszczęśliwić anglofana
Włochy: Primo Cappuccino -
Jakie prezenty warto przywieźć z Włoch?; Studia, parla, ama -
Co podarować wielbicielowi Włoch; Wloskielove -
Kilka pomysłów na prezent dla italofila; CiekawAOSTA -
Nie tylko włoskie prezenty dla miłośników Włoch
Jeśli chcielibyście do nas dołączyć i też uczestniczyć w takich fajnych projektach, piszcie na adres: blogi.jezykowe1@gmail.com