Po pięknych, słonecznych dniach do Kunmingu wróciła zima. W nocy blisko zera, w dzień niewiele lepiej i mży. Dlatego wyciągnęłam z szafy pandzią pamiątkę zanabytą w Chengdu - czapkorękawice:
Proszę, nie anonimowo! Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.
Hihihi ja tez mam skonczone 30 lat a ostatnio kupilam sobie bardzo podobną czapke. Pandy górą! ;-)
OdpowiedzUsuń