2020-11-06

konkurs taneczny

W dniach 3-6 listopada odbywał się (i jeszcze odbywa) konkurs taneczny w Teatrze Muzyki i Tańca, przy którym mieszkamy. Niestety, nie udało nam się obejrzeć wszystkich występów, ale wzięłam Tajfuniątko na wszystkie, na które zdołałam. To był strzał w dziesiątkę. Siedziała jak zaczarowana, po występach żywo komentowała, co jej się podobało i dlaczego, a przy okazji uczyła się zachowania w teatrze. Przy czym muszę z dumą powiedzieć, że zachowywała się znacznie lepiej od części dorosłej publiczności, która była głośna, bawiła się telefonami i żarła. Brrr. 

Większość tańców korzystała z bogatego chińskiego folkloru, głównie naszego, yunnańskiego; niektóre występy solowe zapierały dech w piersiach. Pewien młodzieniec zatańczył z kwiatem lotosu tak delikatnie, elastycznie i artystycznie, że aż zapomniałam, że trzeba klaskać. Tańce zespołowe w większości były beznadziejne mniej interesujące. Nawet jeśli technicznie nie dało się im wiele zarzucić, większość nie oferowała nic poza tą synchronizacją i techniką. Tylko jeden taniec zespołowy mnie zachwycił. Później doczytałam, że wyreżyserowała go słynna Yang Liping, czyli ta sama osoba, która stworzyła Dynamic Yunnan. I choć właśnie ten zespół wcale nie popisywał się jakimiś niesamowicie trudnymi układami, to historia w nim pokazana była wzruszająca i piękna.

A potem rozmawiałyśmy o historiach zmieszczonych w tańcu, o grze świateł, o tym, że inaczej się słucha muzyki, do której ktoś tańczy. Drugiego dnia również tam na chwilę zajrzałyśmy, a Tajfuniątko przyprowadziło Miao Miao, swoją najlepszą przyjaciółkę. Och, jakie obie były podekscytowane! Mam nadzieję, że coraz częściej będziemy mieć szansę robić takie rzeczy wspólnie! PS. Niestety, to nie moi faworyci wygrali. Decyzje jury uważam za idiotyczne niewytłumaczalne.

2 komentarze:

  1. Dzieci są świetnymi odbiorcami (i bezlitosnymi recenzentami)
    Intryguje mnie ostatnie zdjęcie. Pierwsza myśl - casting wśród żaołnierzy na Alinę z Balladyny ;-)

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.