To nie warsztat dentysty a pracownia protetyka :D. Uff, ulżyło mi. Brak wierteł i cęgów. Za to reklamy slicznych nowych usmiechów jak u mojej polskiej dentystki albo i więcej
Proszę, nie anonimowo! Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.
O ja pierdziele... :0
OdpowiedzUsuń:D też mnie to trochę przeraziło ;)
UsuńTo nie warsztat dentysty a pracownia protetyka :D.
OdpowiedzUsuńUff, ulżyło mi. Brak wierteł i cęgów. Za to reklamy slicznych nowych usmiechów jak u mojej polskiej dentystki albo i więcej
Az mnie zeby rozbolaly na widok tych zdjec :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że na stole leży lupa, zapalniczka i nici dentystyczne.
OdpowiedzUsuńMyjemy, ale tutaj nie mają mojej ukochanej cytrynowo-jabłkowej pasty Darlie :( Buuuuuu...
OdpowiedzUsuń:) Wracaj do Azji :)
UsuńEch, żeby to było takie proste to bym już była z powrotem...
UsuńPu-erka sobie piję dla umilenia czasu (i ogrzania się :)).