2021-09-25

Samotny jak Szwed

Książka - do przeczytania i zapomnienia. Podoba mi się jej konstrukcja, będąca połączniem intymnej rozmowy z czytelnikiem przy herbacie oraz wywiadów z ciekawymi ludźmi. Jednak na pewno do niej nie wrócę - a to znaczy, że książka jest ogólnie raczej przeciętna. 

Zapadła mi jednak w pamięć jedna rozmowa - z Erikiem Gandinim, reżyserem o szwedzko-włoskich korzeniach. Od niego dowiaduję się o samotności ludzi, którzy należą do dwóch miejsc jednocześnie nie należąc do żadnego. Opowiada o tym, jak to, co jest normalne w jednej kulturze, w drugiej jest dziwactwem. My, emigranci, doświadczamy tego codziennie. Czasem bardzo boleśnie. Robisz coś gestem podpatrzonym u mamy czy babci, a z czego inne społeczeństwo się wyśmiewa, czego nie rozumie. Albo zdarza ci się skrytykować. Jeśli w towarzystwie Polaków skrytykuję Polskę, słyszę, że co ze mnie za patriotka. Jeśli w towarzystwie Chińczyków skrytykuję Chiny, to mogę się wynosić z ich wspaniałego kraju. Jeśli skrytykuję Polskę, Chińczyk uśmiechnie się z wyższością, jeśli skrytykuję Chiny, Polak uśmiechnie się z wyższością. Okazuje się, że reżyser też ma takie swoiste rozdwojenie jaźni. I znalazł cudowny sposób na oswojenie tej dwoistości. Sposób, który mam nadzieję podrzucić kiedyś Tajfuniątku. Otóż twierdzi on: zdecydowałem, że będę w stu procentach Włochem i w stu procentach Szwedem. Nie będę się dzielił na pół, ani zastanawiał, jaka część mnie jest włoska, a jaka szwedzka. 

Mam nadzieję, że nadejdzie kiedyś dzień, gdy Tajfuniątko poczuje się jednocześnie stuprocentową Chinką, stuprocentową Polką i stuprocentową obywatelką świata.

2 komentarze:

  1. Tak to jest. Kiedy ludzie zmieniaja tak radykalnie styl swego zycia, miejsce zycia. Tez to mam, ale nikomu tego nie tlumacze bo znajomi w Polsce za grosz nie rozumieja w czym rzecz. Zas tych w Niemczech absolutnie to nie interesuje. Kazdy zyje swoim zyciem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Emigrant rozumie trochę lepiej, ale też bywają różni ludzie.

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.