Po kilku nieprzyjemnych dniach do Kunmingu wróciło słońce, a z nim - radość, ciepło i możliwość wyprania piętrzących się ciuchów. No i - podziwiania świeżo rozkwitłego kwiecia:
Taką zimę to ja rozumiem! :D
No a od dziś znów leje. I ma lać ze trzy dni. Ech...
Ale za to taka pogoda dobrze motywuje do wzięcia się znów za pracę. Z okazji Nowego Roku zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku; teraz przede mną ostatnia prosta - i mam nadzieję, że się coś fajnego urodzi.Trzymajcie kciuki :)
Taką zimę to ja rozumiem! :D
No a od dziś znów leje. I ma lać ze trzy dni. Ech...
Ale za to taka pogoda dobrze motywuje do wzięcia się znów za pracę. Z okazji Nowego Roku zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku; teraz przede mną ostatnia prosta - i mam nadzieję, że się coś fajnego urodzi.Trzymajcie kciuki :)
Kciuki zaciśnięte. W Warszawie mroźno i pochmurno i trochę śniegu w odcieniu miejskiej szarości.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiaty :) U nas niestety deszczowo. W takim miejscu wśród nic tylko postawić ławki drewniane i delektować się promieniami słonecznymi. Już mi brakuje wiosny i lata.
OdpowiedzUsuńja mogłabym w ogóle nie mieć zimy...
Usuń