2024-06-12

Operetka Pawia Królewna 孔雀公主花灯

Po znajomości dostałam wejściówkę na przepyszne przedstawienie: operetkę huadeng o Pawiej Królewnie. Był to wielki powrót na scenę po wielu, wielu latach od premiery (która odbyła się w latach '60 XX w.). Jak dobrze, że w budżecie prowincji znalazły się środki na wsparcie tej rzadko już spotykanej sztuki! 
Była wystawiana w maju przez trzy dni w Kunmingu, a na początku czerwca - w Chenggongu. Trzynastego i czternastego czerwca będzie zaś można obejrzeć przedstawienie w Szanghaju! Jeśli jakimś przypadkiem jesteście akurat w Szanghaju - warto pójść. Nie tylko dla samej historii, nie tylko dlatego, że zespół jest naprawdę niezły; nie tylko dlatego, żeby zobaczyć, czym się różni operetka huadeng od innych chińskich oper. Przede wszystkim dlatego, że nie jest to czysta operetka - została ona połączona z dajską sztuką zhangha 章哈, która od 2006 roku znajduje się na chińskiej liście niematerialnego dziedzictwa. O samej sztuce jeszcze kiedyś napiszę, dziś jednak niech wystarczy fakt, że za sprawą tego swoistego synkretyzmu nasza operetka została wzbogacona o dajskie instrumenty ludowe, a także o narratora i chór, który w niesłychanie interesujący sposób upodobnił operetkę do antycznych dramatów.
Treść sztuki już znacie, jest bowiem oparta na tej samej legendzie, co wspominane już przeze mnie film, animacja i poemat epicki. Dziś podzielę się tylko kilkoma fotkami (niestety, w internecie nie można znaleźć żadnych nagrań).
Tutaj i tutaj znajdziecie więcej zdjęć i będą one znacznie lepszej jakości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.