Wreszcie ukazała się płyta, na którą czekałam! Pieśni Naxi bez irytujących akompaniamentów disco, pieśni i głos sauté, z zachowaniem lokalnych smaczków, w języku Naxi, a nie po mandaryńsku, żeby się Chińczykom łatwiej słuchało. Pieśni prawdziwe, zasłyszane od krewnych, kolegów i wyszperane u zbieraczy folkloru. Głównie a cappella (w wykonaniu He Jinhua), ale są też cudne utwory z drumlą i jedna z pieśni zaaranżowana na głos z fortepianem. A za ten fortepian odpowiedzialny jest nie byle kto, bo zdobywca Grammy, kompozytor, instrumentalista i producent muzyczny Daniel Ho!
Słuchajcie i zachwycajcie się. Przymknijcie oczy i oczyma duszy zobaczcie Ośnieżone Góry Nefrytowego Smoka i Wąwóz Skaczącego Tygrysa...
Tu pieśń alkoholowa 酒歌:
A tu nuta odrobinę weselsza:
Cały album jest dostępny tutaj.
Niesamowite są te pieśni! Nie rozumiem ani słowa, ale słucham z zapartym tchem!
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja! <3
Usuń