Dzisiejszy wpis powstał w ramach współpracy z japonia-info.pl czyli pod egidą Unii Azjatyckiej.
Cesarze chińscy mieli niemal nieograniczoną władzę. Rządzili wszak ogromnym państwem i byli traktowani jak Synowie Niebios. Wszystko mogli sobie zaplanować tak, jak chcieli. Nie mogli się jednakowoż ubrać po uważaniu; musieli się wbić w szatę ozdobioną Dwunastoma Ornamentami czy też Dwunastoma Insygniami. Te symbole to:
- słońce 日, często ozdobione dodatkowo trójnogim krukiem,
- księżyc 月, często ozdobiony dodatkowo Księżycowym Królikiem lub ropuchą,
- trzy gwiazdy 星辰, które mogą być trójką szczęśliwych gwiazd Fu Lu Shou, ale często są po prostu zwykłymi gwiazdami, przedstawianymi za pomocą kilku kółek, połączonych liniami - wyglądają zupełnie jak któraś konstelacja.
- góry 山, symbolizujące stabilność i opanowanie.
- smok 龍, symbol elastyczności i siły
- nibybażant 華蟲, który jest tak naprawdę feniksem, choć wygląda na robaka (蟲), a jest symbolem pokoju i wytworności.
- to wszystko na górnej części szat. Zwróćmy uwagę na to, że aż trzy elementy mają związek ze światłem, jasnością. Z kolei na dolnej znajdowały się:
- dwie czary 宗彝, używane w czasie ceremonii ofiarnych, czasem opatrzone wizerunkami tygrysa i małpy, symbolizujące wierność i szacunek, a także oddanie tradycji/rytuałom.
- wodorosty 藻, symbol czystości
- ogień 火, symbol jasności
- ziarnka ryżu 粉米, które symbolizują rolnictwo, pożywienie i bogactwo,
- topór z czarną rękojeścią i białym ostrzem 黼 fǔ, symbol solidności i sprawiedliwości
- czarno-niebieski haft 黻 fú przedstawiający dwa zwierzęta złączone grzbietami, trochę podobne do 弓 i tego samego znaku w odwróceniu; symbolizują one umiejętność rozróżnienia dobra od zła.
Symbole te wraz z innymi elementami kultury chińskiej wyemigrowały również do innych państw wzorujących się na Chinach, m.in. do Japonii (można je zobaczyć np. na pięknej szacie cesarza Kōmei) czy Korei (konkretnie za czasów Joseon). Trudno powiedzieć, skąd się wzięły - choć sami Chińczycy twierdzą, że z czasów prehistorycznych, a już od czasu dynastii Zhou były nieodłączną częścią cesarskiego stroju. Wiedział o tym nawet Yuan Shikai, który próbował zostać nowym cesarzem już po obaleniu ostatniej dynastii - i oczywiście kazał sobie uszyć szaty tak właśnie zdobione.
Co najciekawsze, dzięki symbolom łatwo można było poznać rangę urzędnika państwowego. Cesarzowi należało się dwanaście, ale na kolejnych, coraz niższych stopniach, noszono szaty zdobione dziewięcioma, siedmioma, pięcioma i wreszcie trzema zaledwie symbolami. Na przykład za Mingów cesarz nosił szatę z dwunastoma symbolami, a następca tronu i inni książęta nosili po dziewięć symboli.
Tutaj poczytacie o japońskich koralikach magatama.
Bycie cesarzem w Chinach to ciężki kawałek chleba jednak był - pamiętać o tylu szczególikach (choćby po to, żeby sprawdzić, czy wszystko jest na miejscu).
OdpowiedzUsuńMyślę, że właśnie przez liczne przeoczenia upadali. To znaczy tracili mandat niebios ;)
Usuń