Przypada właśnie dziś i z tej okazji chciałam przygotować wypaśny wpis na temat słów chińskiego pochodzenia w naszej pięknej polszczyźnie. Niestety, nie znalazłam ich dużo.
- Chiny - nazwa wzięta od nazwy dynastii Jin [czyt. Dzin] albo Qin [Cin].
- Chow chow - rasa psa. Istnieje hipoteza, że "chow" pochodzi od 炒 chao [czał], czyli smażyć. Ponoć na Zachodzie zaczęto tak nazywać chińskie psy, bo przecież Chińczycy psy jadają. Po chińsku rasa ta nazywa się zupełnie inaczej, sōngshī quǎn 鬆獅犬 czyli pies [jak] napuszony lew :)
- Czajnik - z mandaryńskiego 茶 cha [cza] czyli herbata.
- Goji - czyli jagody kolcowoju. Jakoś nikt nigdy nie zadaje sobie trudu, żeby napisać po prostu kolcowój. No tak, goji brzmi dużo bardziej egzotycznie. Problem w tym, że jest to nazwa przejęta wprost z angielskiego, a ta z chińskiego. Na początku było gouqi 枸杞 (czyt. gouci). W wersji angielskiej zapisuje się to "goji", bo Anglik podobnie wymówi. Problem w tym, że gdy nazwa trafiła do Polski, nie zapisano jej "gouci" albo "godzi", żeby Polak podobnie wymówił, tylko zostawiono "goji" Skutkuje to tym, że ludzie mówią tak, jak piszą, a w dodatku odmieniają - ostatnio natknęłam się na "owsiankę z goją". Czyli w Polsce już są osoby, które uważają, że skoro "jagody goji", to znaczy, że jest "ta goja"...
- Herbata - cząstka "ta" - od xiameńskiej wymowy 茶 - dey, przez angielski tea.
- Kantyna - z chińskiej restauracji 餐廳 cāntīng
- Kaolin - z wysokiego szczytu ;) 高嶺 - nazwa tej specyficznej gliny pochodzi od nazwy miejsca, w którym była wydobywana.
- Keczap - od 鮭汁, kôe-chiap/kê-chiap oznaczającego sos... rybny w dialekcie xiameńskim. W anglojęzycznym światku tak określano początkowo wszystkie sosy, zrobione z owoców morza, grzybów i innych takich, ale współcześnie termin jest zarezerwowany dla sosu pomidorowego.
- Kumkwat - z kantońskiej złotej pomarańczy 金橘 kam kwat.
- Kung-fu - z kantońskiego 功夫 gun1 fu1, oznaczającego wysiłek.
- Liczi - z mandaryńskiego 荔枝 lìzhī [lidży]
- Longan - z kantońskiego 龍眼 lung4 ngaan5 czyli oka smoka.
- Madżong - z 麻將 majiang [madziang]. W Polsce utrwalony w angielskiej pisowni mahjong.
- Nankin - bawełniana tkanina, nazwa pochodzi od miasta Nankin 南京 (Nanjing), w którym była produkowana.
- Sampan - z kantońskiego 舢舨 (saan1 baan2), którym się określa właśnie takie łódki.
- Szantung - rodzaj jedwabiu, nazwa od prowincji 山东 Shandong [szandon].
- Szarpej - rasa psa, nazwa pochodzi od shā pí 沙皮 czyli "piaszczystej" skóry.
- Tajfun - z chińskiego 颱風 taifeng.
- Tofu - z 豆腐 doufu.
- Ulung - typ herbaty, od 烏龍 wulong [łulon] - czarny smok.
- Wok - z kantońskiego 鑊 wok czyli kocioł.
- Żeńszeń - z chińskiego rénshēn" [żenszen] 人蔘.
PS. Wbrew pozorom pingpong jako nazwa dla tenisa stołowego nie narodził się w Chinach, a w Anglii, ojczyźnie tego sportu. Chińskie znaki są tylko fonetycznym tłumaczeniem - pīngpāng. Moim zdaniem tłumaczenie to jest idealne. Spójrzcie: chińskie znaki pingponga wyglądają jak gracze nad stołem: 乒乓!
Nie jest też zapożyczeniem z chińskiego mintaj, choć Chińczycy z Północy zwą go 明太鱼 mingtai yu... Ale o tym kiedy indziej :)
Nie jest też zapożyczeniem z chińskiego mintaj, choć Chińczycy z Północy zwą go 明太鱼 mingtai yu... Ale o tym kiedy indziej :)
Chiny jako kolebka wysoko rozwiniętej cywilizacji tyle wniosła do innych języków. Na twojej liście jest masa słów znanych z życia codziennego. O herbacie w wielu językach mówi się "czaj", także w Maroku.
OdpowiedzUsuńMnie się lista wydaje straszliwie krótka, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak liczne są w polskim germanizmy, anglicyzmy itd.
UsuńYunan jako nazwa gatunku/rodzaju herbaty, ot takie pierwsze z brzegu słowo kojarzące mi się z chińskim pochodzeniem. yin i yang w filozofii. A słowo 'czajnik' ?? Znalazłem takie wytłumaczenie źródłosłowu: "Rosyjski wyraz čaj (por. też polski czajnik, dawniej ‘naczynie do parzenia herbaty’, współcześnie 'naczynie do gotowania wody') jest zapożyczeniem z języka północnochińskiego čha ‘herbata’, čha-ye ‘liście herbaty’."
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z Yunanem jako nazwą gatunku czy też rodzaju herbaty. Wiem tylko, że jeśli na pudełku było napisane Yunan, ludzie interpretowali ten napis jako gatunek ;) Yin i Yang to nie są zapożyczenia, a słowa stricte chińskie. Czajnik już mam :)
UsuńFengshui oczywiście! Widziałam, że słownik języka polskiego zatwierdza wymowę [fengszui].
OdpowiedzUsuńnie wierzę... spełniasz mój najgorszy koszmar...
UsuńZastanawiam się nad badianem (anyżem).
OdpowiedzUsuńPonoć pochodzi z perskiego. Z tym, że sama przyprawa do Persji dotarła z Chin, więc może bajiao na jakimś etapie zostało przekształcone w badiane?
Usuń