Składniki:
- 3 szklanki kleistego ryżu, namoczonego przez noc w wodzie i odsączonego
- 2 szklanki mleka kokosowego
- niepełna szklanka cukru palmowego/trzcinowego
- szczypta soli
- 4 dojrzałe mango (do zastąpienia innymi soczystymi, miękkimi, słodkimi owocami - np. papajami albo brzoskwiniami)
Wykonanie - wersja tradycyjna:
- Ugotuj ryż na parze albo normalnie.
- W międzyczasie przyrządź sos kokosowy: mleko kokosowe podgrzej (nie gotuj!), wymieszaj z solą i cukrem aż się rozpuszczą.
- Gdy ryż będzie miękki, zalej go sosem kokosowym, solidnie wymieszaj i odstaw na pół godziny-godzinę, by smaki się przegryzły.
- W międzyczasie obierz mango i pokrój według upodobania: na cienkie plastry, w słupki, w kosteczkę...
- Podaj ryż ozdobiony mango albo wymieszany z mango, w zależności od tego, czy bardziej Ci zależy na wyglądzie, czy na smaku :)
Wykonanie - wersja uproszczona:
- Ryż, cukier, sól, mleko kokosowe i szklankę wody włóż do garnka do gotowania ryżu, porządnie wymieszaj i ugotuj. Na dnie ryż się przypraży - to będzie najlepszy ryż w Waszym życiu ;)
- W międzyczasie przygotuj mango.
- Podaj.
Pysznie :)
OdpowiedzUsuńWybieram zdecydowanie wersję uproszczoną, bo ileż można czekać na zjedzenie takich pyszności!
ja też najczęściej stosuję tę wersję, ale wtedy znajomi Tajowie trochę narzekają ;)
Usuńuwielbiam tajskie smaki, a mango to po prostu ubóstwiam! dziękuję za tip, na pewno wykorzystam, być może jako część projektu "Challenge 366" :)
OdpowiedzUsuńdaj znać, jak wyszło. Pamiętaj, że każdy ryż inaczej chłonie wodę, więc trzeba pilnować ilości płynu.
UsuńKurcze, nie cierpię ryżu na słodko, ale wygląda tak fajnie, że mogłabym zrobić swojemu chłopakowi (jemu by pewnie ryż na słodko smakował. Porcja opisana przez Ciebie pewnie jest jakaś na oko trzyosobowa? Zmniejszę ją sobie do półtoraosobowej (bo ja tez przecież coś tam jednak skubnę).
OdpowiedzUsuńo, jeśli ma być tylko jako deser dla jednej osoby i na skubnięcie, to jedna-półtorej szklanki ryżu absolutnie wystarczy :) Zawsze można dodać mniej cukru i odrobinę więcej soli ;)
UsuńDzięki za poradę ilościową. Skąd ja wezmę dobre mango?;) Jakieś się widuje w marketach, ale myslę że niewiele maja wspólnego z naprawdę smacznym owocem...:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego podałam alternatywne owoce ;) Ale w akcie desperacji można przyrządzić z takimi z puszki...
UsuńUwielbiam. I nawet mango nie jest potrzebne, bo sam ryż jest nieziemsko pyszny. Wybieram jednak pełna wersję, bo kocham ten sos. Szczypta soli robi swoje. U mnie wersja jeszcze bardziej skomplikowana ale jest teżprstsza, która jest u Ciebie tą bardziej skomplikowaną:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.sfinjak.wroclaw.pl/eggblog/news.php?id=725
Ja tę całkiem prostą poznałam w akademiku - był tylko garnek do gotowania ryżu i duże obostrzenia w używaniu prądu, więc moi Tajowie robili najprościej jak się da ;)
Usuń