Nie mam nic do powiedzenia o tej firmie, nie kupuję kota w worku nigdy (tutaj herbaty są zapakowane, więc spróbować można dopiero w domu), zwłaszcza, że kocham atmosferę targu herbacianego. Ale podoba mi się ich logo i nazwa. Nazwa dlatego, że po chińsku ma sens - smoki są związane z wodą, więc i pod nawilżenie dają się jakoś podciągnąć, a po angielsku kojarzą się z wytrzymałością i długofalowością. Ale jeszcze bardziej urzekło mnie logo, w którym litera "t" jest wystylizowana na chiński znaczek herbaciany 茶. Śliczne!
A tutaj ich strona, a nuż znajdziecie coś dla siebie?
O jaaa :-) pomysłowe logo! :)
OdpowiedzUsuńprawda? Zwłaszcza rzadko się zdarza, by wersja angielska była równie dowcipna, co chińska...
Usuń