Od dziecka uwielbiam jajka. Na miękko, w omlecie, w jajecznicy, sadzone. Nigdy jednak nie lubiłam jajek na twardo. Jakieś takie były... mdłe. I ten ohydny kolorek wokół żółtka, bleee...
Oczywiście, dawno już nie wybrzydzam, a i nauczyłam się, co z jajka na twardo można zrobić. A ponieważ ani w temacie jajecznicy, ani przy jajkach na miękko nie mogę się dogadać z Panem i Władcą (jajecznicę lubi tylko chińską, a jajek na miękko nie jada w ogóle), jeśli mamy jeść jajka razem, to głównie na twardo. Od niego też nauczyłam się, jak się jajka na twardo po chińsku nazywają. Kun雞蛋. Z kun na drugim tonie. Którego nie ma w słowniku.
Oczywiście, od dawna wiem, że mandaryński ZB woła o pomstę do nieba. Sprawdziłam więc całą masę innych kun, a także dużo innych acz podobnych brzmień.
Nic z tego. Tego słowa po prostu nie ma.
Zaczęłam szukać w internetach. Jak się okazało, nie byłam pierwsza. Już pytali i o to, jak się nazywają "ugotowane" jajka 煮雞蛋 - 水煮蛋 (jajka gotowane w wodzie) czy 白水蛋 (jajka z wody), i o to, jak zapisać to specyficzne "kun" do jajek. Jak zwykle u Chińczyków, jeśli nie wiemy, jak coś zapisać, używamy dowolnej wersji, która nam najbardziej na oko pasuje. Tak więc mamy i "związane jajko" 捆雞蛋 i "trudne jajko" 困雞蛋. Dobrze, że nie ma "śpiącego jajka" 睏雞蛋 i innych takich kwiatków - bo przecież wszystkie wymawia się kun, czyli musi pasować, a w ogóle to po co Ci znak do jajek na twardo, daj spokój... Tak czy owak, jak do tej pory nie znalazłam żadnej lepszej nazwy. Bo przecież "gotowanych jajek" może być wiele typów, prawda? Ale tylko jeden z nich jest KUN - czyli na twardo. A skoro tak się mówi w kunmińskim dialekcie, to dla mnie te jajka będą po prostu jajkami po kunmińsku, które, co w tym wszystkim najzabawniejsze, też wymawia się kun! - 昆雞蛋 :)
PS. Jajka na miękko też mają swoją osobną nazwę, tym razem ogólnochińską. Nazywa się je 溏心 tángxīn - [jajkami z] półściętym sercem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.