Opis głównie na podstawie tego artykułu.
Wczoraj około południa Yunnan się zatrząsł, i to dwa razy (11:19 i 12:16). Województwo Yiliang 彝良, pół miliona mieszkańców, dwa ponadpięciostopniowe trzęsienia, 80 zabitych, 795 rannych, a ponad pół miliona ludzi poniosło różnego typu straty. Zawaliły się prawie dwa tysiące domów, a 30 tysięcy zostało poważnie uszkodzonych. Do natychmiastowej przeprowadzki kwalifikuje się 200 tysięcy ludzi.
Jakby tego było mało, ostatnie trzy dni w Yiliangu lało jak z cebra, więc ratownicy mają trudne zadanie. W trakcie trzęsienia zaczęły się bowiem obsuwać górskie drogi; większość jest kompletnie nieprzejezdna, więc ratownicy przybywają do najgorzej położonych rejonów na piechotę.
Wszyscy, z premierem Chin Wen Jiabao na czele pospieszyli na pomoc.
(Reakcja ZB: Tak, ten wspaniały aktor po prostu musiał się tam zjawić, bękart niedo*&^%^%^R@%#^$%&$@$#*@...).
W Kunmingu nie dało się tego trzęsienia odczuć - Yiliang jest od nas oddalony około 450 kilometrów. Na zdjęciu dobrze to widać - Yiliang to górny róg trójkąta, a Kunming dolny, po lewej.
Nic nam się więc nie stało. I tylko szkoda, że te piękne chałupy w górach już nie zostaną odbudowane, i szkoda, że państwo wybuduje śmieciowe bloki, które się zawalą przy najbliższym trzęsieniu ziemi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.