W Yunnanie i guizhou od lat jadamy ryż z ziemniakami. Ziemniaki traktowane są jak każde inne warzywo, więc podajemy ryż jako wypełniacz, a ziemniaki, gotowane, smażone, pieczone - do wyboru, do koloru - są zamiast surówki. Jeszcze bardziej ekstremalnym przykładem jest słynny
ryż z miedzianego gara, czyli risotto z Guizhou, w którym głównym dodatkiem do ryżu są szynka i ziemniaki. Powiedzmy więc, że mimo początkowych obiekcji co do tego typu połączeń, trochę się już uodporniłam. Dlatego ze zdumieniem wprawdzie, ale bez obrzydzenia przywitałam przekąskę uliczną, która ostatnio zdobywa wielką popularność w Kunmingu: purée ziemniaczane z ryżem.
|
dodatki: cebulka, mięta, kolendra, fistaszki, ostre kiszonki i sosy |
|
zwykła porcja z dodatkami za dziesięć yuanów, z łyżką mielonego mięsa o dwa yuany droższa, a wersja na bogato to już dwadzieścia yuanów - zawiera wszystko: od mielonego przez parówkę, pierś kurczaka i jajko herbaciane. Każdy z dodatków jest też dostępny osobno. |
|
Po rozgnieceniu ziemniaków dodajemy świeżo ugotowany ryż i dodatki... |
|
w tym świeże liście kolendry (można pominąć)... |
|
aż otrzymamy nieapetyczną acz aromatyczną breję.
|
Był to szalenie sycący posiłek, a i przyprawiony zacnie, jednak moją ulubioną potrawą raczej nie zostanie. Za dużo węglowodanów, za mało białka. Za taką samą cenę, jak za wersję podstawową, mogę kupić nogę kurczaka ugotowaną w sosie i najeść się czymś dużo lepszym.
No nieźle. Brakowało mi do tego makaronu sojowego :)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą człowiek tyle lat się po świecie obraca a i tak go zaskakują.
Pytanie poza konkursem: jak się ma cena takiego posiłku do przeciętnego wynagrodzenia ?
Dla przeciętnie zarabiającej osoby jedzenie tego typu posiłków na mieście choćby codziennie nie jest żadnym wysiłkiem finansowym, jednak można zjeść też dużo taniej.
Usuń