Wlasnie mi zjadlo bardzo, bardzo dlugiego posta. Pisalam o tym, jak dobrze, ze przyjechala juz moja Tajwanska Mlodsza Siostrzyczka, ze oddalam cudzych kursantow w wiekszosci, ze zycie wraca do normalnosci, ze lubie uczyc, ze zarazam bakcylem chinskiej grypy, ze swiat bylby piekniejszy z profesjonalnym czajnikiem utrzymujacym wlasciwa temperature wody przy parzeniu herbaty, ze kupowanie woka w Polsce to porazka, ze moj luby jest osiol, ze mi nie przyslal wlasnie tych sprzetow, ze...
No i wlasnie tyle z tego zostalo.
Nic to.
Zapraszam wszystkich na Dzien Tajwanu, ktory obchodzic bedziemy w najblizszy wtorek (17.11.2009) w Katedrze Bliskiego i Dalekiego Wschodu przy ulicy Gronostajowej (tzw. dupa swiata) w godzinach 11-18, a w ramach ktorego bedzie mozna cos zjesc, wypic herbate (parzona wlasnorecznie przeze mnie!) i posluchac o tym, jak cudowny jest Tajwan :)
I na tym skoncze, bo sie boje, ze z czystej zawisci blogger mi znowu zezre posta...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.