下個禮拜要四們考試. 啊啊啊啊啊啊啊啊!!!! 我太笨了. 我不該讀書, 我該在麥當勞打掃... 不. 麥當勞不好. 那邊的東西不好吃. 我該在中國菜餐廳工作. 最好是客家菜餐廳. 我一賺錢, 就到台北, 那邊這樣的餐廳很多. 很多外國人會到那邊, 所以他們一定需要會講英文的服務生, 對不對? :D
開玩笑啊. 這樣我才不會瘋狂...
可能我已經發狂啦...
przede mna 4 egzaminy, w morde jeza. A moglam isc do pracy do McDonalda :P Albo przynajmniej do jakiejs chinskiej knajpy ;) Niedlugo zwariuje z przeciazenia resztek mozgu :P Czy czego tam, co mi sie teoretycznie po glowie placze :P Buuuu...
Aha, poznalam dzis kilkoro nowych Tajwanczykow. Byli mili :) Zawsze tesknie za Wei. Fu jest uroczy i powinien dostac Nobla z kombinatoryki. A ja... Hmmm... Jak sie kiedys naucze po chinskiemu tak naprrrrawde porzadnie, to nie bede wpadala w kompleksy przy Szczurzycy :)
Ja już na szczęście moje 3 egzaminy mam za sobą, uffff...
OdpowiedzUsuńTy kujonie :)Gratuluje! Mnie tez dosc latwo krzaki do glowy wchodza, ale rzadko mam maksymalna ilosc punktow!!!!! Ja juz tez po dwoch, spaaaaaac....
OdpowiedzUsuńCzemu mi ubliżasz? :P Poza tym - ja w domu nic nie robię, wcale się nie uczę, więc wypraszam sobie takie nietrafione obelgi :P
OdpowiedzUsuńSwoją drogą ciekawe dlaczego zdolnych ludzi nazywa się zaraz pejoratywnymi określeniami. Zazdrość tych mniej zdolnych? :|
Żeby ni było - ogólnie pytam, nie o ten konkretny przypadek :P
Ja na kazde zdanie egzaminu przez kogokolwiek reaguje tak samo (Ty kujonie) wlasnie dlatego, ze to kompletnie nietrafione w 99%. Ja sama uchodzilam za kujona zawsze i dlatego to sformulowanie dawno zaczelam stosowac zamiennie/w celu wzmocnienia z "gratuluje" :) A odnosnie samego sformulowania "kujon"...Kiedy jeszcze slowa mialy znaczenie, kujon nie bylo pejoratywnym okresleniem osoby zdolnej, tylko wlasnie tepaka, ktory aspiruje do czegos lepszego przez intensywna choc nie zawsze skuteczna nauke - mam wrazenie, ze to wymyslili raczej ci zdolni, ktorzy sie bali, ze im zostanie odebrana palma pierwszenstwa...
OdpowiedzUsuńNo cóż - ja słyszę słowo kujon prawie zawsze w kontekście złośliwości. W POLSCE słyszę. Poza Polską jakoś nie spotkałam się z uszczypliwościami na temat czyichś sukcesów - czy to w szkole, czy to w pracy.
OdpowiedzUsuńA ja sie poza Polska spotkalam z zawiscia, choc nie zawsze rzucajaca sie w oczy. Tak czy inaczej: NAPRAWDE nie chcialam Ci zrobic przykrosci, niczego nie zawiszcze, tylko gratuluje :)
OdpowiedzUsuńNie zrobiłaś mi przykrości, bo wiedziałam, że to taki żarcik. Tyle że mnie ten żarcik po prostu nie bawi, ot i tyle.
OdpowiedzUsuń:)