2023-06-14

kawa

Pamiętam jeszcze czasy, gdy trudno było w Kunmingu o porządną kawę. Wybór był dość niewielki - amerykańska sieciówka albo któraś z kosmicznie drogich kawiarń przy ulicy obcokrajowców. 

Jakoś w międzyczasie wyroiła się masa kawiarenek, których właściciele, będący równocześnie jedynymi pracownikami, znają się na kawie lepiej, niż ja kiedykolwiek będę się znać na czymkolwiek, z herbatą włącznie. Ceny są rozmaite, raczej wyższe niż niższe, ale kawiarnie nie świecą pustkami. Jakoś w międzyczasie poza kawiarenkami wyroiło się bowiem nowe pokolenie Chińczyków, które pić kawę lubi i umie. Popularność tego napoju jest obecnie tak wielka, że raz na kwartał w centrum Kunmingu odbywa się Festiwal Kawy. To dopiero czasy-mary! Czegóż tam można spróbować, czego się można dowiedzieć!

Najbliższy festiwal podobno już na początku lipca! Nie mogę się już doczekać!

1 komentarz:

  1. Od ponad dekady boli mnie serce na wspomnienie "kawy" na lotnisku w Fuzhou za 78 kuaiów :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.