Gdy ZB ostatnio obchodził urodziny, ku mojemu zdumieniu został nazwany Bogiem Długowieczności. W Chinach bóg ów zowie się Shouxing 壽星 - dosłownie znaczy to "długowieczna gwiazda". Oprócz gwiazdy długowieczności w ludowym panteonie istnieją jeszcze Bóg Szczęścia Fuxing 福星 oraz Bóg Kariery Luxing 祿星, tworzący razem Trzy Gwiezdne Bóstwa 三星, dosłownie: Trzy Gwiazdy. Jeśli oni się Tobą zaopiekują, będziesz żył długo, szczęśliwie i w bogactwie. Świetnie, prawda?
Ale 壽星 ma jeszcze inne znaczenia. Jest to m.in. nazwa jednej prawdziwej gwiazdy - Kanopusa. Nazwali ją tak pewnie dlatego, że Shouxing-bóg to jednocześnie opiekun Południowego Bieguna, a gwiazda ta jest lepiej widoczna na południu.
Nie wiedziałam jednak, że "bogiem długowieczności" zowie się również długowiecznych ludzi. Na stulatka można powiedzieć 人瑞 rénruì - dosłownie: ludzka pomyślność albo właśnie 壽星 shòuxīng. Za czasów cesarza Kangxi każdemu stulatkowi i każdej stulatce państwo ofiarowywało forsę i budowało paifangi, a ich siedziby opatrywało specjalnymi pamiątkowymi tablicami. Najsłynniejszym i najbardziej długowiecznym Chińczykiem wszech czasów miał być Pengzu żyjący ponoć osiemset lat - oczywiście dzięki życiu w harmonii z naturą i pilnowaniu swojego qi... Innym takim długowiecznym mędrcem miał być Li Qingyun, który żył ponoć 250 lat, a w dodatku zostawił nam swój sekret długowieczności, zwany skrótowo żółw-wróbel-pies 龜雀狗:
- 坐如龜 - siedzieć jak żółw
- 行如雀 - ruszać się jak wróbel
- 睡如狗 - spać jak pies
Z tym ostatnim nie mam problemów. Jeśli chodzi o ruszanie się jak wróbel - Tajfuniątko może z tego dawać korepetycje. Jednak z siedzeniem jak żółw cała nasza trójka ma problemy (ach, te mrówki w tyłku!), więc pewnie długowieczni nie będziemy...
Wracając do tematu: kiedy ZB został nazwany "shouxing", zbaraniałam. Do stu lat wprawdzie mu już bliżej niż dalej, ale jednak brakuje prawie pół wieku! Dopiero widząc moją minę, wytłumaczono mi, że teraz często się tak mówi po prostu na solenizantów w dniu ich urodzin. Raczej na starszych niż na młodszych, ale żartobliwie można tak powiedzieć nawet dwudziestolatkowi. Jeśli więc bardzo pragniecie, możecie mnie dziś nazywać Gwiazdą Długowieczności, choć do setki mi jeszcze trochę brakuje.
Jako bonus: popatrzcie, jak się pisze znak 壽:
ZB to raczej Bóg ...Cierpliwości :P
OdpowiedzUsuńO, cierpliwość to zdecydowanie nie jest jedna z jego cnót...
UsuńWszystkiego najlepszego, niech Ci świecą te trzy gwiazdy a blog się rozwija
OdpowiedzUsuńDziękuję! <3
Usuń