Wiecie już, że uwielbiam suszone owoce, zwłaszcza te, które tak doskonale zastępują czipsy - suszone banany, chlebowce, bataty... No właśnie, nie tylko owoce, bataty czy taro też można tak spreparować. Jednak znaleziona ostatnio mieszanka owocowo-warzywna do pogryzania przy jakimś serialu (OMG, ostatnio oglądałam jakiś serial około półtora roku temu...) po prostu mnie zabiła.
Poza suszkami całkiem zwykłymi jak banany, chlebowce czy nawet ananasy; poza tymi cokolwiek rzadziej spotykanymi jak bataty, marchewka, dynia, taro i fasolka szparagowa (!), w składzie znalazły się widoczne również doskonale na zdjęciu przepękle ogórkowate, które nie bez kozery nazywa się w Chinach "gorzkimi dyniami"!
Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać definicja smacznej przekąski azjatyckiej. Może nią być chyba wszystko...
Jaki skład, poza owocami i warzywami, ma to coś?
OdpowiedzUsuńmoże być śladowa ilość oleju.
UsuńSprawdź przy okazji; kiedyś odkryłam, właśnie w takich chipsach, jakieś 20% tłuszczu...
Usuń