Z okazji Dnia Kobiet mam dla Was kwiaty - konkretnie narcyzy.
Pachną porywająco. Podobno zawierają jakiś składnik zapachowy, zarezerwowany tylko dla kilku roślin na całym świecie - w tym dla róż. Ja bym chyba zwariowała, gdybym musiała przebywać w jednym miejscu z narcyzami dłużej niż kilka chwil. Jednak bardzo lubię na nie patrzyć i cieszę się, że wiosną w Kunmingu jest ich aż tyle.
Ciekawie się narcyz nazywa po chińsku: kwiat Wodnych Nieśmiertelnych. Kim jednak są ci nieśmiertelni?
水仙 lub 水仙尊王 to pięć bóstw czczonych jako bóstwa wody/morza. Na języki europejskie tłumaczy się ich różnie: Czcigodni Wodni Nieśmiertelni Królowie, Panowie Wody, Pięciu Bogów Wody i tak dalej. Wszyscy, zanim zostali ubóstwieni, byli wcześniej słynnymi bohaterami związanymi z wodą w ten czy inny sposób. Obecnie jako Wodni Nieśmiertelni zajmują się opieką nad statkami i łodziami.
水仙 lub 水仙尊王 to pięć bóstw czczonych jako bóstwa wody/morza. Na języki europejskie tłumaczy się ich różnie: Czcigodni Wodni Nieśmiertelni Królowie, Panowie Wody, Pięciu Bogów Wody i tak dalej. Wszyscy, zanim zostali ubóstwieni, byli wcześniej słynnymi bohaterami związanymi z wodą w ten czy inny sposób. Obecnie jako Wodni Nieśmiertelni zajmują się opieką nad statkami i łodziami.
Najważniejszym z nich jest oczywiście Wielki Yu, którego znamy dobrze ze współpracy ze smokiem - bogiem deszczu. Miał być on pierwszym, legendarnym cesarzem dynastii Xia, znanej tylko z legend. Został bóstwem wody oczywiście dlatego, że udało mu się opanować potop.
Drugim bóstwem został Wu Zixu, który pomścił ojca i brata, a w końcu został zmuszony do popełnienia samobójstwa - jeśli można nazwać samobójstwem wejście do skórzanego worka, który został następnie wrzucony do wody. Po śmierci Wu zaczął być czczony jako Bóg Fal, zwłaszcza w okolicach dzisiejszego Hangzhou.
Podobna była ścieżka kariery Xiang Yu, który ponoć też znalazł śmierć w odmętach, ale woda nie chciała go pochłonąć.
Kolejnego Wodnego Nieśmiertelnego już znacie - to Qu Yuan, na cześć którego obchodzimy Święto Smoczych Łodzi.
Co do piątego bóstwa - niektórzy czczą Króla Ao, siłacza, który ponoć wymyślił statki, a raczej amfibie, które mogły przemierzać zarówno lądy, jak i morza. Niektórzy jednak sądzą, że znany Wam już bohater stolarzy Lu Ban jest bardziej godzien piedestału.
Choć kult naszych pięciu wodnych bóstw wywodzi się z Xiamenu i okolic, dziś najżywszy jest na Tajwanie, gdzie w większości portów istnieją świątynie poświęcone naszym wodnym nieśmiertelnym, a także ołtarzyki dla nich w innych świątyniach.
Mamy więc naszych "wodnych nieśmiertelnych" i narcyz, który jest ich kwiatem. Jednak "wodny nieśmiertelny" to nie tylko nazwa grupy bóstw oraz rodziny kwiatów. Dawniej nazywano tak również osoby, które zostały pochowane w morzu, a także włóczykijów, którzy wybrali się za morza, by już nigdy nie wrócić do ojczystej ziemi. Emigrantów znaczy.
Na sam koniec jeszcze dwie ciekawostki. Botaniczna: zimowit jesienny zowie się po chińsku "jesiennym narcyzem" 秋水仙 qiūshuǐxiān, a w związku z tym kolchicyna, którą zawiera, nazywa się "elementem jesiennego narcyza" 秋水仙素 qiūshuǐxiānsù.
I herbaciana: istnieje tzw. "narcyzowa" herbata 水仙茶. Oczywiście nie jest to herbata z narcyzów, a po prostu jeden z najmocniej utlenionych gatunków herbaty czarnosmoczej z Gór Wuyi w prowincji Fujian. Po zaparzeniu cieszy oko przepięknym bursztynowym naparem.
Tutaj możecie się dowiedzieć co nieco o ideale japońskiej kobiety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.