Dzieci z miniaturowymi rakietkami, hula-hop i innymi takimi biegaja cale ranki i popoludnia cwiczac uklady choreograficzne wymyslone przez przedszkolanki. Nie wiem, czy w naszych przedszkolach tez takie rzeczy sie dzieja, ale zabawa jest przednia :)
A ja tylko z uporem maniaka probuje wytlumaczyc dzieciom, jak sie lepi balwana. Coz, taki z papieru i bawelny jest dosc malo przekonujacy :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.