Ku memu wielkiemu zdumieniu na jednej ze ścian świątyni Feilai znalazłam wyjątek ze Snu Czerwonego Pawilonu:
世人都曉神仙好,惟有功名忘不了; 古今將相在何方?荒塚一堆草沒了!
世人都曉神仙好,只有金銀忘不了;
終朝只恨聚無多,及到多時眼閉了!
世人都曉神仙好,只有嬌妻忘不了;
君生日日說恩情,君死又隨人去了!
世人都曉神仙好,只有兒孫忘不了;
癡心父母古來多,孝順子孫誰見了!
Poniżej przytaczam wspaniałe tłumaczenie Jarka Zawadzkiego:
Nieśmiertelnym dobrze być!
Wie to każdy doskonale,
Lecz o sławie i posadach
Żaden nie zapomni wcale.
Gdzie są dziś generałowie,
Gdzie kanclerze dawnej doby?
Wysoką trawą zarosły
Dawno zapomniane groby.
Nieśmiertelnym dobrze być!
Wie to każdy doskonale,
Lecz o srebrze ani złocie
Żaden nie zapomni wcale.
Zawsze mu wszystkiego mało,
Ciągle na niedobór psioczy,
A gdy dużo już uzbiera,
Przyjdzie czas, by zamknąć oczy.
Nieśmiertelnym dobrze być!
Wie to każdy doskonale,
Lecz o żonie urodziwej
Żaden nie zapomni wcale.
Wiernie kocha go za życia,
Gdy pod jednym żyją dachem,
Ale kiedy tylko umrze,
To odejdzie z innym gachem.
Nieśmiertelnym dobrze być!
Wie to każdy doskonale,
Lecz o synach oraz wnukach
Żaden nie zapomni wcale.
Troskliwych ojców i matek
Liczne z dawien są czeredy.
Wnuka, syna, co by kochał,
Czy kto, może, widział kiedy?
To bardzo realistyczne, a może wręcz cyniczne podejście do świata, a przede wszystkim do ludzkiej natury jest o tyle ciekawe, że sprzężone z naukami taoistycznymi. Warto również westchnąć z rozczarowaniem nad faktem, że tekst powstały w połowie osiemnastego wieku w ogóle się nie zestarzał. Nie zaskakuje jednak również pojawienie się tego wiersza na ścianie świątyni buddyjskiej. Znów mamy przypomnienie, że nie warto się przywiązywać do spraw doczesnych i że oczekiwania związane będą z cierpieniem. Tylko oderwanie od naszych pragnień może przynieść ulgę - a może nawet nirwanę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.