Przyszła zima, więc czas na zimową dynię! I choć najbardziej kochamy ją w zupie na żeberkach wieprzowych oraz kandyzowaną,
podjadaną w zimne wieczory przy gorącej herbacie, od czasu do czasu warto zmienić smaki. Tym razem ZB przyrządził duszoną, doprawioną znakomitą szynką yunnańską.
Składniki:
- beninkaza szorstka pokrojona w cienkie półplasterki albo i ćwierćplasterki ;)
- kawalątek słonej wędliny - tyle, żeby nie trzeba już było dodawać soli do potrawy
- ewentualnie garsteczka posiekanej zielonej cebulki dla smaku
- kapka oleju
Wykonanie:
Na tłuszczu obsmażyć wędlinę, a następnie dorzucić beninkazę, dolać szklankę wody i, gdy tylko woda się zagotuje, skręcić ogień tak, by danie tylko powoli pyrkało. Dynia zimowa potrzebuje sporo czasu, by się ugotować do miękkości, więc pilnujcie, by cały czas było na dnie trochę wody. Po jakimś kwadransie możemy dodać zieloną cebulkę i wymieszać. Danie powinno być gotowe.
Kandyzowana dynia... ale bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńprzyjeżdżaj :)
Usuń