Ponieważ park przy Szmaragdowozielonym Jeziorze powstał był bardzo dawno temu, zachowało się tu sporo starych drzew. Jednym z nich jest ponad stuletnie drzewo jedwabne czyli albicja jedwabista, daleka kuzynka mimozy. Staruszka ta była mocno zgarbiona już za moim pierwszym pobytem w Kunmingu; teraz otoczono ją płotkiem i żywopłotem, by krnąbrnej młodzieży nie wpadały do głowy niecne pomysły ze wspinaczką itd.
Jest piękna, oczywiście, jak wszystkie stare drzewa. Ale zawsze, gdy widzę, jak o nią się tu dba, zastanawiam się przede wszystkim, dlaczego tak wrażliwi na piękno i historię kunmińczycy nie dbają o zabytki zbudowane ludzką ręką tak samo jak o te, które stworzyła natura?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.