Kilka poczatkow wyznacza ostatni tydzien: 最近
1. Poczatek nauki kaligrafii 我開始學書法
2. Poczatek nowego zycia mojego Brata 我哥哥開始新生活
3. Poczatek znajomosci z Michalem 我認識宋春燕
4. Poczatek uczenia siedmiolatka chinskiego 我開始教中文七歲的孩子
5. Poczatek staran o stypendium do Chin 我申請大陸獎學金
6. Poczatek drugiej pracy magisterskiej 我開始寫第二個畢業論文...
Z ta nauka kaligrafii to nie do konca prawda - juz sie uczylam, na Tajwanie bedac, oczywiscie u tej samej nauczycielki :) Tym razem Ewa prowadzi kurs dla Instytutu Konfucjusza (sa jeszcze miejsca, wiec chetni moga sie zglaszac!!), a ja skromnie przycupnelam gdzies z boku. Zaopatrzono mnie w pedzel, tusz w kamieniu, kamien do rozcierania tuszu i papier, a ja sie musze juz zaopatrzyc tylko w cierpliwosc, bo talentu mi nie staje i slamazarne jakies te kropki i kreski...
大家看得出來我沒有耐心: 除了文房四寶之外, 我還有墨水... 我知道這不是好東西, 我隻到自己準備墨也是心靈的練習. 但是有的時候我只想用毛筆一下, 練習練習 點和橫, 我不要寫什麼... 說事話, 我還不會寫什麼, 我只好練習點和橫...
Bartek... Hmmm... slub byl udany; mnie najbardziej podobal sie moment skladania przysiegi malzenskiej, gdy Julka powiedziala Bartlomieju, spojrzala na Bartka i wybuchnela smiechem ^.^ Czy z to nie ladny znak? :D
我哥哥結婚了. 希望他們會開心的 ^.^
Po slubie bylo przyjecie, ktore bylo fajne :) Podobal mi sie zwlaszcza jeden kelner :) No i zarcie przepyszne...
Michal przyjal Agate i mnie po krolewsku - zesztki tego przyjecia dokanczalam jeszcze w poniedzialkowy wieczor z dwiema psiapsioleczkami :) Znajomosc mila. I jeszcze odprowadzil mnie na dworzec - wiedzial nawet, ktory peron. Tak, znajomosc z szefem kuchni moze byc bardzo mila (zwlaszcza jesli jest to szef chinskiej kuchni) - szkoda, ze pracuje w Warszawie. I naprawde dobrze mowi po polsku, choc wroze, ze Wei za osiem lat bedzie lepsza :P
Uczenie Jasia to moze byc rzecz bardzo przyjemna :) Inteligentne dziecko ciekawe swiata to dla mnie dobre towarzystwo :) 我教的孩子叫馬亞休. 可愛的, 聰明的孩子... 而且我能賺錢... ;)
O stypendium bede pisac wiecej jesli je dostane. A o pracy, gdy juz ja napisze...
Och, jaki piękny zestaw do kaligrafii!
OdpowiedzUsuńA cierpliwość przyda Ci się także do rozcierania tego tuszu w kamieniu. Mnie ręka odpadała :D
z powodu braku cierpliwosci na wszelki wypadek umiescilam w zestawie tusz w plynie ;)
OdpowiedzUsuńNatalia, nie wiem czy wiesz ale Twój blog jest niezwykle intrygującym zakątkiem internetu. Już kilka razy się zbierałem do napisania jakichś (niespecjalnie komukolwiek potrzebnych) rozważań na temat dwóch zegarów - Tajwańskiego i Polskiego, w które niezmiennie wpatruję sie odwiedzając ten zacny przybytek - rozumiem że te dwa zakątki Ziemii sa w innych strefach czasowych, ale czemu u licha sekundy nie są ze sobą zsynchronizowane ? Dodatkowo po przeczytaniu powyższego wpisu, do moich egzystencjalnych problemów dołączył kolejny: kto to jest Kai i co mu się stało że zamienia się w kota ? Jakiś chiński odpowiednik księżniczki zamieniającej się w żabę ? I czemu akurat teraz sie zmienia ? I czemu akurat w kota ? Domagam się wyjaśnienia :P
OdpowiedzUsuńDominiku, dzieki Tobie zauwazylam, ze te zegary maja sekundniki :D Nie wiem, czy brak synchronizacji sekundnika zwiazany jest z szybkoscia swiatla, dojrzewaniem ogorkow czy z tym, ze nie o rownej godzinie zegar ten uruchomilam.
OdpowiedzUsuńKaja to ta urocza postac, pijaca na zdjeciu kawe ze spodeczka (co chyba tlumaczy tego kota). Zaczela sie zmieniac bezposrednio po wylaniu kawy dosc precyzyjnie z filizanki na spodeczek i po stwierdzeniu, ze szkoda aby sie zmarnowalo ;) "Kai" to dopelniacz imienia Kaja a nie imie meskie w mianowniku.
PS. Jesli bardzo Ci te sekundniki przeszkadzaja, jestem otwarta na propozycje, jak to mozna zmienic ;)