Tuż obok
Parku Wielkiego Widoku mieszkała rodzina Yu. Yu Enxi był wprawdzie burmistrzem Kunmingu i pomysłodawcą pierwszych tutejszych papierosów zwijanych maszynowo, co wymagało jego obecności w dzisiejszym centrum Kunmingu, a wówczas - po prostu w Kunmingu, ale jego rodzina mieszkała w pięknej willi nad Jeziorem Dian, a dzieci codziennie mogły buszować w zagajniku, który obejmował niemal całą przestrzeń rezydencji. Nie na darmo swego czasu Yu Enxi uczył się (w Japonii, jak to w tamtych czasach bywało) aranżacji ogrodów!
Choć dzisiaj mało który kunmińczyk o nim pamięta (przede wszystkim dlatego, że dziś większość kunmińczyków to ludność napływowa), swego czasu był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w mieście. Urodzony w 1886 roku w Mojiangu 墨江 (czyli Atramentowej Rzece) Yu w 1922 otwarł wielką firmę tytoniową Yaxiya; w 1929 roku został burmistrzem. Jako osoba wpływowa, a także zaznajomiona ze sztuką aranżacji przestrzeni, zmodernizował park nad Szmaragdowym Jeziorem, a także pierwszy kunmiński park publiczny czyli park Złotoszmaragdowy, znajdujący się tuż przy
paifangach Konia i Koguta. W rewitalizacji Parku Wielkiego Widoku pomagał mu jeden z najsłynniejszych artystów yunnańskich początku XX wieku, Zhao Heqing 赵鹤清. Za czasów
Smoczej Chmury również z ramienia rządu projektował ogrody i opiekował się zabytkami.
Skąd jednak wzięły się jego wpływy? Swego czasu jego starszy brat, Yu Enyang, studiował w Japonii razem z
Tangiem Jiyao, a potem robił karierę wojskową. Nie zdążył się jeszcze dochrapać wysokiego stanowiska, gdy został zamordowany (w 1918 roku). To musiał być wielki cios dla rodziny - i emocjonalny, i finansowy. Tang postanowił w imię przyjaźni pomóc młodszemu, czwartemu bratu z rodziny Yu i właśnie w ten sposób Enxi dochrapał się stanowiska w Kunmingu. O matko, jak on nie znosił tych rządowych stołków! Najchętniej tylko projektowałby wille i ogrody. Nie mogąc jednak poświęcić się tej pasji i musząc utrzymać w miejsce starszego brata liczną rodzinę, znalazł sobie inną: stworzył firmę tytoniową. Po ośmiu latach prowadzenia jej, miał już serdecznie dość, a poza tym przecież zadania zawsze można delegować, dlatego z pocałowaniem ręki przyjął propozycję Smoczej Chmury, by zostać burmistrzem. Wykorzystał tę pozycję głównie do tego, by realizować dawną pasję: projektowanie ogrodów. Po roku był już tak zmęczony użeraniem się z administracją i z tym, że blokowali jego projekty, że spakował manatki i za nic nie chciał pełnić nadal obowiązków. Zamiast tego został członkiem biura zajmującego się miejskimi projektami budowlanymi. Warto nadmienić, że nie podjął ani grosza ze swej burmistrzowskiej pensji, w zamian ofiarując ją lokalnej policji jako premię.
Jednymi z ostatnich projektów Yu były świątynie
Yuantong oraz
Taihua.
Po "wyzwoleniu" Kunmingu przez ALW popełnił samobójstwo - rzucił się do Jeziora Dian. Zadbał jednak wcześniej o to, by jego syn, późniejszy członek rządu na Tajwanie, przeprowadził tam całą rodzinę.
W 2001 roku
Harlem Yu czyli 哈林, tajwańska gwiazda popu, wnuk Yu Enxi, postanowił wraz z matką odwiedzić dawną posiadłość rodzinną. Z Budynku-Poza-Budynkiem czyli malutkiej przystani wewnątrz parku wzięli łódkę i popłynęli niecałe sto metrów do tzw. Południowego Ogrodu Wielkiego Widoku 大观南园 czyli do ogrodu Yu. Są tu budynki, ogrody, jeziorko, skałki - czy więc można z rozrzewnieniem wspominać dawne czasy?
Tak i nie. Ogrody pozostały, skały są nieruszone. Cała reszta jednak jest całkiem nowa. Po ustanowieniu ChRL Ogród Yu został włączony do terenu parku Wielkiego Widoku; zbudowano tu wtedy koszary, a ładny budynek, który dziś cieszy oczy turystów, powstał dopiero w 1998 roku. Jedyną namacalną pamiątką po Yu Enxi i jego wspaniałych ponoć projektach jest jego prywatna rezydencja Kupa Kamieni (tłumacząc swobodnie nazwę Leilou 磊楼) mieszcząca się w wiosce Baiyu (白渔村) nad Jeziorem Dian. Pozwiedzać można ją jedynie jeśli kogoś stać - pełni obecnie rolę hotelu, w którym jedna noc kosztuje - bagatela! - około 4 tysiące yuanów (mniej więcej 2 tysiące złotych). Akurat Harlema na to stać; nie wiem jednak, czy faktycznie tam pojechał. Wiadomo tylko, że podczas rozmowy z reporterami podekscytowanymi jego "powrotem do korzeni" faktycznie mówił o Kunmingu jako o swoim "mieście rodzinnym".
Pozostały po Yu Enxi również papierosy, do dziś sprzedawane Duża Podwójna Dziewiątka 大重九 (kosztują około 100 yuanów za paczkę). Choć Yu zbankrutował w 1936, a siedziba firmy (i przy okazji dom rodzinny, w którym dawniej mieszkał starszy brat Enyang), znajdująca się wówczas przy ulicy Chongren 崇仁街, wraz ze wszystkimi meblami a nawet kwiatami poszła pod młotek, przejęta przez bank marka jakoś przetrwała.
Dziś, by dostać się do Ogrodu Yu, nie trzeba, jak za dzieciństwa ZB czekać na łódkę prywaciarza, który za kilka yuanów zawoził chętnych do zdziczałego wówczas ogrodu; parę lat temu wybudowano wielki most, łączący Ogród z resztą parku. Warto skorzystać z tej okazji i się do niego wybrać.
Spacerując po dość rozległym i ładnie zaaranżowanym ogrodzie, zastanawiałam się nad Yu Enxi - czwartym synem, który pierwotnie miał móc poświęcić się swojej pasji, a wskutek zawirowań musiał nagle zacząć zarabiać, a potem nawet zająć rządowy stołek. Oczyma wyobraźni widziałam artystę, osobę potrafiącą wydobyć piękno kryjące się w danym miejscu, człowieka pełnego pasji.
Dzięki Yu Enxi Kunming-sprzed-stu-lat był piękny. Dostrzegając nawet dziś okruchy i ślady tego piękna muszę pamiętać, że choć życie artystów-idealistów nie jest łatwe ani przyjemne, to dzięki nim zwykli śmiertelnicy mogą zaspokajać tak zwane potrzeby wyższe. Yu Enxi, dziękuję.