Strony

2022-10-22

sałatka orzechowo-imbirowa 凉拌核桃

Z okazji Międzynarodowego Dnia Orzecha chcę Wam pokazać pewne pyszne yunnańskie danie: sałatkę z młodych orzechów i młodego imbiru. Jest absolutnie zachwycająca. 

Składniki

  • młode orzechy włoskie 
  • młody imbir pokrojony w wąskie paseczki 
  • przyprawy: ocet, sól, olej sezamowy, cukier, ewentualnie listki kolendry 

Wykonanie

Wymieszać. Zostawić, żeby się przegryzło.

Młody imbir jest tak delikatny, że można go po prostu jeść jak warzywo, a nie używać jak przyprawy. Jeśli jednak nie macie dostępu do tak delikatnego imbiru, możecie zamiast świeżego użyć np. imbiru marynowanego, takiego, jaki się w Japonii podaje do sushi. Taki też się doskonale nada.

2022-10-08

karłowate rajskie jabłonie

Pojawiły się jedne z moich ulubionych owoców - mikrojabłuszka.
Drogie jak cholera. To dlatego, że Chińczycy nie wiedzą, że to po prostu rajskie jabłuszka. Chińska nazwa mikrojabłoni jest całkowicie różna od normalnych jabłoni: 海棠 hǎitáng to te karłowate, a zwykłe to po prostu 蘋果 [苹果] píngguǒ. Dlatego większość Chińczyków sądzi, że to są jakieś zupełnie niezwykłe owoce i chętnie za nie płacą 3-4 razy więcej niż za jabłka normalnej wielkości. Szkoda. Bardzo je lubię, ale za taką cenę wolę kupić pięć kilo świeżych mango...

2022-10-04

Pijana w cieniu kwiatów 醉花阴

Dziś kolejne Święto Chryzantem, więc i czas na odrobinę chryzantemowej poezji:

Pijana w cieniu kwiatów. Mgła i ciężkie chmury spowijają melancholią długie dni to dzieło songowskiej poetki Li Qingzhao, powstałe w czasach, gdy mąż musiał opuścić rodzinne pielesze. Melancholia i tęsknota zostały tu pokazane w kontekście samotnego obchodzenia święta Podwójnej Dziewiątki. 

醉花阴 Pijana w cieniu kwiatów 

薄雾浓云愁永昼, 

Mgła i ciężkie chmury spowijają melancholią długie dni 

瑞脑消金兽。 

Kamfora* znikła w kadzielnicy** 

佳节又重阳, 

Znów nadeszło Święto Podwójnej Dziewiątki 

玉枕纱厨, 

Przez nefrytową poduszkę*** i moskitierę, 

半夜凉初透。 

Przedarł się nocny chłód. 

东篱把酒黄昏后, 

Przy wschodnim płocie**** wznosiłam kielich aż do świtu, 

有暗香盈袖。 

Subtelna woń***** wypełniła rękawy. 

莫道不销魂, 

Nie mówcie, że smutek nie wypełnia mej duszy, 

帘卷西风, 

Gdy zachodni****** wiatr porusza zasłonami, 

人比黄花瘦。 

A człowiek******* smuklejszy jest od żółtego kwiatu********. 

Szczęśliwego Święta Chryzantem!

*tak dokładnie to nie kamfora, a borneol, ale mam niejasne wrażenie, że o ile kamfora jest Europejczykom znana, o tyle borneol nie bardzo... 

**dokładnie "metalowa bestia" - jak wiemy, jest jedna bestia, która wyjątkowo lubi zapach dymu - suanni

***jak wiemy, Chińczycy preferowali poduszki twarde, np. porcelanowe

****wschodni płot = miejsce sadzenia chryzantem. Ładne odwołanie do wiersza Tao Yuanminga. 

*****oczywiście chryzantem. 

******czyli jesienny. 

*******czyli podmiot liryczny. 

********czyli chryzantemy.

2022-10-02

rozpogodzona 霁

Na dziś piękne słówko. 

霽 [霁] jì - to wtedy, gdy niebo wypogadza się po deszczu lub śniegu. Cząstką semantyczną jest tu oczywiście 雨 deszcz. Możemy więc elegancko powiedzieć na przykład 天开霁了 - czyli po prostu: rozpogodziło się albo 雨霁了 - przestał padać deszcz - czy też 雪霁了 - przestał padać śnieg. Co jednak najpiękniejsze, użyty może być również do opisu kondycji człowieczej. Jeśli powiemy 霽顏 [霁颜] jìyán czyli dosłownie: rozpogodzić twarz, to mamy na myśli uspokojenie się po wybuchu gniewu, opanowanie emocji (zazwyczaj złych) i "zniknięcie" ich z twarzy. Oczywiście - nikt nie wie, czy aby serce nie gorzeje gniewem tak samo, jak wcześniej, jednak twarz się wypogadza. 

Być może dawniej powiedziałabym: jakie to chińskie! Emocje to utrata twarzy, więc nawet jeśli pałamy gniewem, mamy nie zdradzać emocji, żeby wyjść z niekomfortowej sytuacji z twarzą. Dziś powiem tak: zapanowanie nad mimiką niekoniecznie jest oszustwem. Czasem jest po prostu pierwszym krokiem do zapanowania również nad swoim wnętrzem i oczyszczeniem go ze złych emocji. Być może dawniej wykrzyczałabym każdy swój gniew i ból. Nie ufałam ludziom, którzy do życia podchodzili na chłodno, zamiast wpadać w euforię, a potem w czarną rozpacz. Jak można nie okazywać emocji? Przecież one służą właśnie do okazywania! 

Na ile moje własne uspokojenie się i próba wypogodzenia gradowych chmur, które czasem gromadzą się na moim czole wynikają z przebywania między Chińczykami, a na ile po prostu z dojrzewania? Coraz chętniej usuwam z mojego otoczenia ludzi, którzy nie potrafią kontrolować swojej złości ani opanować agresji. Mam słabe serce i nerwy w fatalnym stanie; tylko spokój jest mnie w stanie uratować. Kiedy ktoś na mnie krzyczy, nie jestem w stanie spać ani uspokoić skołatanego serca bez uciekania się do pomocy środków farmakologicznych. No i jest jeszcze Tajfuniątko, któremu chcę oszczędzić strachu przed furią, złością, krzykiem, awanturami. Więc usuwam się z nerwowych sytuacji i odsuwam od siebie ludzi, którzy sprawiają, że nie mogę zasnąć, że nie mogę jeść przez ściśnięty żołądek, że nie mogę myśleć o tym, jaki świat jest piękny. I nie, nie czuję, że mój świat jest przez to uboższy; wręcz przeciwnie! 

Żałuję, że nie zaczęłam tego robić dwadzieścia lat wcześniej.

Dziś, w Międzynarodowym Dniu Bez Przemocy, życzę Wam, żebyście nie czekali tak długo.