Strony

2025-11-18

Yongli 永曆

Dziś wpis na cześć ostatniego cesarza dynastii Ming, który dokładnie 379 lat temu został obwołany cesarzem, a którego niedługie panowanie jest nierozerwalnie związane z Yunnanem... i z Polską. 
Yongli 永曆 (prywatnie 朱由榔 Zhū Yóuláng) urodzony w 1623 roku, a zmarły w kwietniu 1662 roku był ostatnim rządzącym choć skrawkiem Chin reprezentantem dynastii Ming, panującym w latach 1646–1662 w południowych prowincjach (północ została już podbita przez Mandżurów). Był synem Zhu Changyinga, siódmego syna cesarza Wanli. 18 listopada 1646 w Zhaoqing w prowincji Guangdong został obwołany cesarzem, a dwa lata później dzięki pomocy Portugalczyków udało mu się częściowo odeprzeć Mandżurów i odzyskać połowę terytorium Chin. 
I tu zaczyna się związek z Polską. W 1649 na dwór Yongli przybył jezuicki misjonarz Michał Boym. Na skutek jego działalności cesarz wraz z rodziną i całym dworem przeszedł na katolicyzm. Yongli postanowił go wysłać jako posła do Europy, błagając o pomoc w zachowaniu - teraz już katolickiego - cesarstwa. Jako towarzysza dodał mu Chińczyka o nazwisku Zheng, który okazał się być dobrym kompanem. Droga zajęła im sporo czasu, ponieważ w międzyczasie Portugalczycy doszli do wniosku, że jednak bardziej im się opłaca zainwestować w relacje z Mandżurami, którzy opanowali już większość kraju. Dlatego Boym wracał do Europy długo, w przebraniu i z przygodami. Niestety, projekt pomocy Mingom spalił na panewce, bo Europa postanowiła się nie angażować w chińskie sprawy. Kiedy po długich i ciężkich cierpieniach Boym, bez żadnego wsparcia i tylko w towarzystwie Zhenga wrócił do Chin, Mingowie już w zasadzie nie istnieli. Boym nie zdołał zobaczyć się z Yongli; w 1959 roku zmarł w Guanxi (które wraz z Yunnanem należało jeszcze do Mingów) i został przez Zhenga pochowany w grobie przy jakimś trakcie; do dziś nie udało się ustalić, gdzie konkretnie się ten grób znajduje. 
W 1661 Yongli poniósł następną klęskę w starciu z Mandżurami, tracąc ostatnie punkty oporu w Chinach i wycofał się do Birmy. Król birmański udzielił mu schronienia w Sikong. W kwietniu 1662 Yongli został jednak zdradzony i wydany generałowi Wu Sangui (tę opowieść przedstawiłam tutaj), który nakazał stracić go wraz z całą rodziną i dworem. Ponoć po zaduszeniu cesarz został skremowany, a jego prochy rozrzucone nad Lotosowym Stawem, tym samym, nad którym wkrótce Wu Sangui wybudował rezydencję i park w stylu południowym dla swej kochanicy Chen Yuanyuan, która przeżyła tu z grubsza licząc około dwudziestu lat. By upamiętnić historię ostatniego mingowskiego cesarza na jednym z pagórków naszego parku znajduje się rzeźba przedstawiająca stratowanego Yongli, umierającego w poniżeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.