Muszę powiedzieć, że faktycznie po raz pierwszy oglądaliśmy całą rodziną galę noworoczną, tą naszą yunnańską, tylko z racji tego wsytępu. Normalnie nigdy nie siedzimy przed telewizorem. Czy warto było? Hmmm... Z punktu widzenia obserwacji kulturoznawczych na pewno :D
Super!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń