Strony

2024-02-13

塤 Xun

塤 [埙] xūn to chiński instrument dęty, którego udokumentowana historia sięga ponad trzech tysięcy lat. Nieudokumentowana ponad siedem - i tej wersji będą się trzymać Chińczycy. Zgodnie z Zapiskami historyka nazywała muzykę wykonywaną na xunie "muzyką osób stojących wysoko moralnie" (德者之音). Najprawdopodobniej pierwsze xuny miały po prostu imitować głos ptactwa, żeby pomóc ptasznikom w ich łapaniu. Ciekawe, jak to się stało, że spod strzech ludu pracującego xun trafił na dwór cesarski?... 
Najłatwiej opisać xun jako kuzyna okaryny*. Główna różnica między nimi, to sposób wydobycia dźwięku: okaryna ma ustnik, a na xunie gra się trochę tak jak na butelce, przykładając usta do otworu, ale go nie zasłaniając. Xuny mogą się różnić rozmiarem, tworzywem, ilością otworów - to wszystko będzie wpływać na ich brzmienie. Obojętnie jednak na strój czy wysokość dźwięku, Chińczycy uważają xun za instrument najlepiej ze wszystkich oddających dźwięk Natury 天籁 tiānlài, tak lubiany przez taoistów. 
Najstarsze xuny miały tylko dziurkę do dmuchania, nie miały otworów do kontrolowania wysokości dźwięków - czyli grało się na nich dokładnie tak, jak na butelce. Później pojawiły się takie z trzema i czterema dziurkami - można było uzyskać skalę pentatoniczną. Początkowo tworzone były z kamienia, kości, a później z gliny. Najczęściej były jajowatego kształtu. Od czasów dynastii Han xun wszedł w skład grupy instrumentów dworskich, rytualnych - czyli był potrzebny w trakcie ceremonii. Obecnie xun ma 8-11 otworów. Najczęściej nastrojony jest tak, że może być wykorzystany jako pełnoprawny instrument orkiestrowy. Kształt jest mniej istotny - poza jajami zdarzają się instrumenty w kształcie tykwy, stożkowate, a także rzeźbione w fantazyjne kształty typu bycza głowa czy kaczuszka. Kształt nie wpływa na sposób gry ani wysokość dźwięku. 
Choć xun był zawsze kojarzony z muzyką rytualną, dawnymi czasy był na tyle tani i popularny, że zaistniało równolegle kilka innych skojarzeń: grali na nim pustelnicy, nieszczęśliwe damy czy złamani bohaterzy. Stąd generalne skojarzenie xuna solo z muzyką raczej smutną, elegancką i poważną niż wesołą i skoczną (przeciwnie do okaryny). Z kolei w tradycyjnych chińskich orkiestrach xun to miękki alt, wypełniający przestrzeń między ciężkimi instrumentami o niskich głosach i piskliwymi bambusowymi fletami. 
Posłuchajcie pięknego brzmienia xun:
   
 
*Okaryna nazywa się po chińsku po prostu "gliniany flet" 陶笛.

6 komentarzy:

  1. Przypomina nieco europejską okarynę choć dźwięk nieco niższy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę się różnią, ale pokrewieństwa się nie wyprą :)

      Usuń
  2. Bardzo piękna, nastrojowa i melancholijna muzyka.
    I prawda z tym dźwiękiem wyrażającym harmonię Wszechświata.

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.