Cały Kunming daje po oczach kącicierniami wszelakich barw i rozmiarów. Kocham go i
chętnie zdobię nim mieszkanie na przekór starym kunmińczykom, którzy
traktują kąciciernie jak chwasty. Łażę po Kunmingu wypatrując co bardziej okazałych okazów. Tadam!
I tak sobie łazi człowiek po Kunmingu, aż nagle przyjdzie mu do głowy wybrać się do Parku Wielkiego Widoku. A tam...
Na deser poszliśmy jeszcze do Lotosowego Parku :)
No. Nasyciłam się. Teraz będę lotosować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.